Pojawienie się zimy sprawiło, że chodniki stały się dla krakowian niebezpiecznie śliskie. Aura za oknem dziś nas nie rozpieszcza, w wielu miejscach zalega pośniegowe błoto, a to sprzyja upadkom i złamaniom.

Z tego powodu pacjentów przybyło m.in. na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Szpitalu Uniwersyteckim.

- To, że pacjentów jest więcej, widzimy chociażby po ilości zużytego gipsu. Najczęstsze przypadki to urazy ortopedyczne, skręcenia kostek i złamania - tłumaczy, kierownik SOR-u, dr Aleksandra Załustowicz.

Większość osób, które przewróciły się na śniegu, wymagała jedynie założenia opatrunku. Pełne ręce roboty miało też krakowskie pogotowie. Od wczoraj ratownicy już kilkadziesiąt razy wyjeżdżali do osób z urazami po wypadkach. Dodajmy, że zgodnie z prawem za nieodśnieżenie chodnika, właściciel budynku może otrzymać 100 zł mandatu.

Ewa Ostapowicz