W czasie II wojny światowej na terenie krakowskiego Podgórza niemieckie władze okupacyjne postanowiły utworzyć „Żydowską dzielnicę mieszkaniową” – getto. To właśnie w tej dzielnicy, przy ul. Józefińskiej 41, w niewielkim, prawdopodobnie parterowym budynku znajdował się Zakład Sierot Żydowskich. 28.10.1942r., w czasie brutalnej akcji deportacyjnej, z sierocińca wyprowadzono około 200 dzieci wraz z opiekunami, którzy postanowili nie skorzystać z otrzymanej od Niemców propozycji porzucenia podopiecznych i pozostania w getcie. Wśród nich był między innymi wieloletni opiekun Zakładu Sierot Żydowskich w Krakowie, Dawid Kurzman oraz kierowniczka Zakładu, Anna Feuerstein. Zginęli razem ze swoimi wychowankami, zamordowani w obozie zagłady w Bełżcu.
W latach powojennych, na skutek przebudowy skrzyżowania ulic Na Zjeździe, Józefińskiej i Limanowskiego, budynek, w którym mieścił się sierociniec, został wyburzony. Nie pozostał po nim żaden ślad. Od niedawna wiele budynków w tej okolicy jest oznaczonych i opisanych – tablice informacyjne ze szczegółami wskazują, jakie instytucje funkcjonowały w nich w czasie istnienia getta. Budynek sierocińca nie istnieje, a co za tym idzie, nie doczekał się upamiętnienia.