Jeżeli ktoś odda głos na Muzyka lub innego kandydata, który kilka dni przed wyborami zrezygnował ze startu, to głos taki będzie nieważny. "Nie będzie skreśleń nazwisk. Przepisy nie dopuszczają ingerencji w treść kart wyborczych do głosowania. W sytuacji rezygnacji kandydata lub jego śmierci nie dokonuje się modyfikacji w kartach. Informacje obwieszcza się w lokalach obwodowych komisji wyborczych i upublicznia w sposób zwyczajowy w gminie" – powiedział PAP Piotr Bukowski, dyrektor Wydziału Organizacji i Nadzoru Urzędu Miasta Krakowa.
Informacje o wycofaniu kandydatur pojawią się m.in. na BIP Miasta Krakowa w zakładce dotyczącej wyborów. Członkowie komisji będą w miarę możliwości słownie informować wyborców o nieważnych kandydaturach.
Dyrektor Wydziału Organizacji i Nadzoru UMK przyznał, że takie przypadki unieważnienia kandydatur zdarzają się rzadko i nie pamięta w Krakowie takich sytuacji jak tegoroczna, a także nie pamięta "tak licznych koalicji i porozumień" pomiędzy kandydatami na prezydentów.
Wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk, ogłaszając rezygnację, równocześnie rekomendował innego wiceprezydenta Krakowa Andrzeja Kuliga. Stanisław Mazur, zapowiadając wycofanie swojej kandydatury poparł posła PO Aleksandra Miszalskiego, z którym buduje sojusz, by nie zwyciężył kandydat PiS lub - ich zdaniem - populista Łukasz Gibała.
Jesienią 2023 r. Jacek Majchrowski, urzędujący od niemal 22 lat, ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję. Decyzję tłumaczył m.in. swoim wiekiem. Ma 77 lat.
Równocześnie Majchrowski rekomendował swojego I zastępcę ds. polityki społecznej i komunalnej Andrzeja Kuliga. W ostatnim dniu rejestracji kandydatów na prezydenta PKW zarejestrowała także II zastępcę prezydenta Krakowa ds. zrównoważonego rozwoju Jerzego Muzyka. Wcześniej Muzyk zapewniał, że jest gotowy do startu, ale nie zdecyduje się na to, jeżeli Kulig wystartuje. Także Majchrowski zapewniał, że Muzyk nie będzie kandydował na urząd prezydenta.
Swoją kandydaturę Muzyk uzasadnił tym, że 20 proc. mieszkańców - według przywołanego przez niego sondażu - nie wie, na kogo zagłosować. Myślał też, że jako kandydatowi na prezydenta uda się mu zbudować szeroką koalicję pozapartyjną. W ankiecie dla PAP jako swoje hasło wyborcze podał "grajMY dla Krakowa". Jego zdaniem największym wyzwaniem dla miasta jest stabilizacja finansowa poprzez zmniejszenie zadłużenia.
Argumentując w środę wycofanie kandydatury, podkreślił, że zależy mu na tym, by władza miasta była bezpartyjna i niepopulistyczna. Gwarancją merytorycznej dyskusji o sprawach krakowian i rozwiązania ich problemów jest - zdaniem Muzyka - Andrzej Kulig. Kuliga poparło też Polskie Stronnictwo Ludowe, jednak jak podkreśla on sam, nie przynależy do partii i rozmawia ze wszystkimi, niezależnie od legitymacji partyjnej.
Rektor Uniwersytetu Ekonomicznego, politolog Stanisław Mazur, informując w środowym oświadczeniu o zamiarze rezygnacji i o poparciu dla Aleksandra Miszalskiego podkreślił, że buduje sojusz z kandydatem KO i Nowej Lewicy Aleksandrem Miszalskim "w obliczu zagrożenia populizmem Łukasza Gibały i radykalizmem PiS". "Tworzymy porozumienie, które gwarantuje realizację najważniejszych obywatelskich punktów naszego programu, naszej wizji tego, jaki ma być Kraków. Nowe reguły gry, nawet jeśli nie zawsze są czytelne i zrozumiałe dla wszystkich, wymagają nadzwyczajnych decyzji i poświęceń. Stawka w tej grze jest najwyższa" - przekazał Mazur.
Miszalski, którego popiera Koalicja Obywatelska i Nowa Lewica, podkreślił, że w sprawach programowych jego środowisko oraz środowisko stowarzyszenia Lepszy Kraków Stanisława Mazura są zgodne.
W ankiecie PAP hasłem wyborczym Mazura było "Wygrajmy Kraków!". Po zaprzysiężeniu chciał "zrobić przeciąg i przewietrzyć prezydencki gabinet". Jego zdaniem największym wyzwaniem dla Krakowa jest budowa metra, ale ta inwestycja rozwiązałaby "nie tylko problemy transportowe, ale większość kłopotów, z którym boryka się to miasto - chodzi np. o czystość powietrza czy problem mieszkalnictwa".
Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę. Kandydatami na urząd prezydenta Krakowa są: poseł Konfederacji Konrad Berkowicz (KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy), radny Łukasz Gibała (KWW Łukasza Gibały - Kraków Dla Mieszkanców), aktywista miejski Adam Hareńczyk (KWW Zjednoczeni dla Krakowa), poseł PiS Łukasz Kmita (KW PiS), poseł Polski 2050 Rafał Komarewicz (KWW Rafała Komarewicza Kraków Trzecia Droga), wiceprezydent Andrzej Kulig (KWW Andrzeja Kuliga Kraków "Ku Przyszłości"), poseł PO Aleksander Miszalski (KKW Koalicja Obywatelska).
Na początku roku start w wyborach deklarowali także muzyk Marcin Bzyk-Bąk i aktywista miejski Mateusz Jaśko. Bzyk-Bąk zrezygnował, ponieważ nie skompletował list kandydatów do rady miasta, a Jaśko z powodów rodzinnych.