Policjanci z Grudziądza ustalili, że podejrzany najpierw pojechał do Warszawy, a potem pociągiem do Krakowa. Tam został rozpoznany podczas kupowania biletu autobusowego do Wiednia.

W akcje byli zaangażowani także także strażnicy ochrony kolei. Podejrzany ukrywał się przed mundurowymi w jednej z restauracji na dworcu. Został obezwładniony i przewieziony do krakowskiego komisariatu. Potem przekazano go policji z Grudziądza, która kontynuuje śledztwo. Zatrzymany z pochodzenia jest Libijczykiem. Od jakiegoś czasu przebywa w Polsce.

/Maciej Skowronek, Wacha/