Dla tych, którzy chcieli to zrobić od razu, było to naprawdę ciężkie przeżycie. Strona internetowa odmówiła posłuszeństwa, a telefoniczna infolinia w sumie do teraz przechodzi prawdziwie oblężenie i dodzwonić się nie jest łatwo. Jak już udało się dodzwonić, to słychać komunikat, że wszystkie linie są zajęte, a zarejestrować można się przez konto e-pacjent.
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk tłumaczył dziś, że problemy z rejestracją rzeczywiście się pojawiły. Podczas uruchamiania centralnego kalendarza szczepień wystąpiły problemy techniczne:
"Oczywiście na pewno będą zdarzać przejściowe problemy, będzie się zdarzać wydłużony czas oczekiwania, kiedy będzie bardzo napór na infolinię, chociaż na początku jej funkcjonowania blisko 1800 konsultantów siedziało na stanowiskach i wprowadzało, i rejestrowało te osoby, które dzwoniły, to na pewno zdarzą się takie momenty piku, gdzie będą pewne spowolnienia, ale wierzę, że ten system będzie dobrze funkcjonował" - powiedział Dworczyk i dodał, że pełną sprawność systemu internetowego udało się już przywrócić.
Wielu jednak seniorów zdecydowało się jednak osobiście pójść do punktu szczepień - jak mówili, pani spisała wszystkie dane i prosiła o przyjście w połowie lutego, żeby potwierdzić, czy udało się wejść do kolejki. A termin szczepienia? Może za dwa miesiące.
W niektórych miastach Polski przed punktami miały być kolejki, w Krakowie takich sytuacji nie zanotowano.
Niepokój niektórych osób wzbudził brak wyznaczonego terminu szczepień mimo rejestracji. Niektórzy seniorzy taki już otrzymali, a niektórzy zostali poinformowani, że o dokładnym terminie zostaną jeszcze powiadomieni. Narodowy Fundusz Zdrowia uspokaja, że zależy to od punktu szczepień:
"W Małopolsce jest około 500 punktów szczepień, większość ma już ustalone harmonogramy przyjęć. Część pracuje nad tym, żeby organizacja przebiegała sprawniej. W niektórych punktach zainteresowanie jest bardzo duże i zaproponowane terminy mogą się wydawać pacjentom zbyt odległe"
Natomiast, jak dodaje Aleksandra Kwiecień z Małopolskiego NFZ-u, można zaszczepić się w dowolnym punkcie, więc zawsze można wybrać
taki, w którym miejsc jest więcej.
Zanim rozpoczną się jednak szczepienia seniorów, najpierw mają zostać zaszczepieni podopieczni Domów Pomocy Społecznej. Te mają rozpocząć się w przyszłym tygodniu. Jak przyznaje Agnieszka Pers z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie, do szczepień zgłosiło się ponad półtora tysiąca osób, a to około 80 procent wszystkich podopiecznych krakowskich DPS-ów.
Możliwość transportu mają też mieć wszyscy, osoby starsze i niepełnosprawne, które mogą mieć problem z dojazdem do punktu szczepień. Busy mają zorganizować gminy i to u nich można rezerwować miejsca. Jak poinformowało Ministerstwo Zdrowia, do wieczora liczba zaszczepionych osób będzie wynosić 450 tysięcy.
Tomasz Bździkot/bp