- Został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Kraków-Krowodrza, gdzie ogłoszono mu zarzuty i został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia. Po czynnościach prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Podstawą jest uzasadniona obawa ucieczki, obawa matactwa i zagrożenie surową karą - mówi Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Jakubowi K. grozi to nie mniej niż 8 lat więzienia, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Mężczyzna złożył wyjaśnienia. Nie przyznał się do winy. Prokuratura złożyła do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
Zatrzymano też osobę, której prokuratura w tej sprawie zarzuciła składanie fałszywych zeznań.