Zarzuty postawiono: byłej prezes klubu Marzenie S.-C. oraz Damianowi D., Manuelowi J. B., Danielowi G., Tadeuszowi Cz. i Robertowi Sz. Pełnili oni w spółce Wisła Kraków S.A. w poszczególnych okresach objętych postępowaniem różne funkcje zarządcze. Siódmą osobą jest Anna M. firmująca swoim nazwiskiem działalność podmiotu, który miał realizować fikcyjne usługi na rzecz spółki.
Śledztwo, dotyczące działalności tych osób od sierpnia 2016 do grudnia 2018 r., zostało wszczęte przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie 8 stycznia 2019 r., jednak już 18 stycznia zostało przeniesione do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Akty oskarżenia do Sądu Okręgowego w Krakowie skierowano 2 stycznia 2023 roku.
W czasie trwania śledztwa wobec wszystkich oskarżonych stosowane były środki zapobiegawcze, w tym wobec czterech dozór policji oraz zakazy opuszczania kraju, a wobec trzech osób – Marzeny S.-C., Roberta Sz. i Damiana D. areszt tymczasowy trwający od października 2019 do września 2021 r.
Na czwartkowej rozprawie stawili się: Marzena S.-C., Damian D., Robert Sz. i Anna M. Natomiast Manuel J. B. i Daniel G. poprzez swoich adwokatów zadeklarowali uczestnictwo w późniejszym etapie procesu. Z kolei Tadeusz Cz., ze względu na stan zdrowia ma uczestniczyć w rozprawach zdalnie z Sądu Okręgowego Warszawa-Mokotów.
Według odczytanego aktu oskarżenia osoby te działały w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz pełniąc we władzach spółki Wisła Kraków S.A. funkcje zarządcze i będąc uprawnionymi do zajmowania się jej sprawami majątkowymi, nadużyły swoich uprawnień oraz nie dopełnili obowiązków, wyrządzając w majątku Wisły Kraków S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w kwocie przewyższającej 9 mln zł, a nadto narazili spółkę na powstanie takiej szkody w kwocie ponad 860 tys. zł.
Posługiwały się również poświadczającymi nieprawdę fakturami VAT, wystawionymi za rzekome wykonanie usług określonych tymi umowami, doprowadziły do wypłaty z majątku spółki środków pieniężnych na wskazywane przez siebie rachunki bankowe.
Ponadto Damian D. został oskarżony o zakup na terenie Czech i wwiezienie do kraju środków odurzających w celu dalszego rozprowadzania i czerpania z tego korzyści materialnych.
Marzena S.-C., Robert Sz. i Anna M. nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Damian D. przyznał się do zarzutów gospodarczych, natomiast nie przyznał się do oskarżenia związanego z rozprowadzanie narkotyków.
Wszyscy objęci oskarżeniem odmówili składnia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania, ale zadeklarowali, że będą gotowi to zrobić na dalszych etapach procesu.
Zgodnie z kodeksem karnym części oskarżonych grozi do 10 lat więzienia, a niektórym - do 15 lat.