Planowane zmiany są duże. Po pierwsze, dotychczasowe strefy: A, B i C zastąpią strefy: złota, srebrna i zielona. Złota to obręb Rynku Głównego oraz przyległe ulice. Tutaj wjazd będzie możliwy tylko od 22.00 do 10.00 - dla dostawców oraz mieszkańców. Strefa srebrna to bardziej oddalone od Rynku ulice, ale znajdujące się w obrębie Plant. Tutaj wjazd będzie dla mieszkańców, gości hotelowych oraz służb, a dostawy będą odbywać się od 18.00 do 12.00.
Najwięcej zmian będzie w strefie zielonej, sięgającej do Alej Trzech Wieszczów. Tutaj do ruchu samochodowego mają być dopuszczone tylko główne ulice, przy których znajdują się urzędy i sklepy, po pozostałych będą mogli poruszać się tylko mieszkańcy z identyfikatorami. Zwiększyć ma się także liczba jednokierunkowych ulic. Między innymi chodzi o ulice: Piłsudskiego, Straszewskiego i świętego Filipa.
Jak informuje Michał Pyclik z ZIKIT-u, można już zabrać głos w tej sprawie. "Pierwszy etap został uruchomiony. Na stronie internetowej ZIKiT znajdziemy opis zmian i formularz. On trafia do naszych pracowników. Na stronie internetowej będziemy udzielali odpowiedzi na powtarzające się pytania. Jednocześnie te ankiety będą wykorzystywane jako głos mieszkańców przy ewentualnych korektach projektu" - mówi.
Ankietę można znaleźć TUTAJ. Do tej pory wypełniło ją już około 100 osób. Wkrótce też rozpoczną się konsultacje społeczne w siedzibach rad dzielnic, w których będzie można dyskutować z urzędnikami na temat planowanych zmian.
Terminy konsultacji ws. zmian w centrum Krakowa:
13 lutego godz. 18.00 w Gimnazjum nr 4 (Dzielnica I)
23 lutego godz. 17.00 Rynek Podgórski 1 (Dzielnica XIII)
"Wypychanie samochodów z centrum to coś, czego nie unikniemy" - tak o planowanych przez krakowskich urzędników zmianach w organizacji ruchu mówi dr Tomasz Kulpa z Zakładów Systemów Komunikacyjnych Politechniki Krakowskiej. Jego zdaniem krakowianie powinni uświadomić sobie, że nie można dojechać wszędzie samochodem, co już dawno zauważono w innych rejonach świata: "Jest to trend ogólnoeuropejski. Widzimy to chociażby w Londynie, Sztokholmie, niemieckiech miastach. Wprowadzone są ograniczenia wjazdów samochodów, często tych, które nie spełniają norm emisji spalin. Tego nie unikniemy. Centra polskich miast są zbyt małe, by każdy mógł wjechać tam samochodem" - przekonuje dr Tomasz Kulpa.
źródło: krakow.pl
Przeczytaj: Krakowski ZIKiT szykuje zupełnie nową organizację ruchu w centrum miasta. Co się zmieni? MAPA
(Grzegorz Krzywak/ko)