- Powodem jest zła pogoda i wrześniowe ulewy. Odnotowaliśmy kilkanaście dni opóźnienia. Zasadnicze roboty zostaną zakończone na przełomie października i listopada. Później muszą się odbyć odbiory tego torowisa - tłumaczy Wojciech Janosz z firmy wykonującej inwestycję.
Pierwotnie remont pętli w Mistrzejowicach miał się zakończyć... w sierpniu. Plany pokrzyżowały jednak kłopotliwe znaleziska, czyli spory arsenał niewybuchów, które wykopano spod ziemi podczas prac. Do tej pory wydobyto ponad 100 pocisków.