To szansa na ratunek proszowickiego oddziału ginekologicznego. "Radny z naszego terenu, radny województwa małopolskiego złożył interpelację. Sprawy idą w tym kierunku, żeby oddział ginekologii został przejęty przez jeden ze szpitali wojewódzkich, jako filia" - mówi starosta Grzegorz Pióro.
Radni jednogłośnie poparli ten pomysł. Za próbą ratowania oddziału opowiedziało się siedemnastu z nich. Na razie nie wiadomo jaki szpital miałby przejąć oddział.
Gdyby go zamknięto, mieszkańcy powiatu proszowickiego na najbliższą porodówkę musieliby jeździć... do Nowej Huty.
(Martyna Masztalerz/ko)