Jak podkreślała pełnomocniczka komitetu, Joanna Malita-Król prezentując projekt uchwały podczas sesji rady miasta, w ciągu kilku dni zebrano pod nim 500 podpisów. Igrzyska Europejskie – wskazywała – odbyły się do tej pory dwukrotnie w Azerbejdżanie i na Białorusi.
Czy naprawdę chcemy organizować wydarzenie, w którym wcześniej ogrzewał się reżim autorytarny?
- pytała pełnomocniczka
Impreza się nie opłaca, jest o trzeciorzędnym znaczeniu. Brak też pełnego przekonania do igrzysk także na samym szczycie władzy
- dodała.
Joanna Malita-Król przypomniała, że mieszkańcy w referendum odrzucili już pomysł organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich, ale o zgodę na Igrzyska Europejskie nikt ich nie zapytał. Zaznaczyła, że 2023 r. będzie rokiem wyborczym w Polsce, dlatego "politycy będą chcieli się ogrzać w blasku imprezy i potraktują ją jako festyn wyborczy". Dodała, że Kraków nie potrzebuje tego typu dodatkowej formy promocji.
Przedstawicielka komitetu "Mieszkańcy przeciw igrzyskom" podkreśliła, że 1,5 roku przed rozpoczęciem imprezy wciąż nie zostały podpisane odpowiednie dokumenty związane z jego realizacją oraz zagwarantowane pieniądze rządowe na organizację wydarzenia. "Nie znamy realnej kwoty związanej z kosztem organizacji i nie wiemy, ile Kraków będzie musiał dołożyć do tego ze swojego budżetu" - wskazała.
Jerzy Muzyk, wiceprezydent Krakowa przekazał, że założenia wynegocjowane do tej pory ze stroną rządową zakładają 350 mln zł dofinansowania z budżetu centralnego do 16 zadań miejskich dotyczących infrastruktury transportowej oraz 150 mln zł dofinansowania na przedsięwzięcia związane z infrastrukturą sportową.
Dobór tych inwestycji był podyktowany ich zaawansowaniem, nie ma więc zagrożenia, żeby nie były zrealizowane i rozliczone w tym czasie
- ocenił Muzyk. Podkreślił też, że koszty organizacyjne Krakowa według przyjętych ustaleń nie mogą przekroczyć 100 mln zł.
Stolica Małopolski – zaznaczył wiceprezydent – podpisze umowę tzw. host city tylko po spełnieniu przez stronę rządową wszystkich warunków formalnych.
Igrzyska powinny być, ponieważ nie możemy stracić możliwości dotacji środkami centralnymi, które będą zagwarantowane stosownymi dokumentami
- powiedział Muzyk.
Za odrzuceniem obywatelskiej uchwały głosowało 23 radnych, głównie PiS oraz prezydenckiego klubu "Przyjazny Kraków". Jej przyjęcia chciało 13 radnych z klubów Koalicji Obywatelskiej oraz "Kraków dla mieszkańców". Jedna osoba się wstrzymała.
Igrzyska Europejskie po raz pierwszy odbyły się w 2015 r. w Baku, a następnie w 2019 r. w Mińsku. O organizacji kolejnej edycji (2023 r.) w Polsce zdecydowały w 2019 r. w Mińsku narodowe komitety zrzeszone w stowarzyszeniu Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC). Zgodnie z planami, głównym miejscem sportowych rywalizacji ma być Kraków, ale wydarzania odbędą się także w innych miejscach Małopolski oraz na Śląsku.