"Jutro będzie pierwszy dzień działalności punktu, ale nie podajemy godziny, od której uchodźcy będą przyjmowani. Chodzi o sprawy techniczne. W kolejnych dniach punkt będzie czynny w godzinach od 8 do 20, od poniedziałku do soboty" - powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka prasowa prezydenta Krakowa Monika Chylaszek.

W środę pierwsi uchodźcy mogą zostać przyjęci w punkcie jeszcze w godzinach rannych albo południowych - dokładną godzinę magistrat ogłosi, po upewnieniu się, że sprawy techniczne zostały dopięte na ostatni guzik. Urzędnicy proszą, aby wizyty rozłożyć w czasie, żeby wszyscy nie przychodzili w pierwszych dniach, tym bardziej, że uprawnienia nabyte dzięki numerowi PESEL, będą działać wstecz, od 24 lutego.

W punkcie w Tauron Arenie ma działać 20 stanowisk. "Przewidujemy, że będzie się tym zajmować od 30 do 50 osób. Zobaczymy, jakie będzie zapotrzebowanie" - wyjaśniła rzeczniczka prezydenta miasta. W punkcie pracować będą głównie osoby, które na co dzień zajmują się ewidencją ludności i dowodami osobistymi. "W miarę potrzeb będą doszkalane inne osoby" - dodała Chylaszek.

Jej zdaniem trudno oszacować, ile dokładnie osób będzie chciało otrzymać numer PESEL w Krakowie, ale może to być co najmniej kilkadziesiąt tysięcy. Według szacunków miasta w Krakowie jest ponad 100 tys. uchodźców z Ukrainy.

Uchodźcy mogą udać się do Tauron Areny m.in. komunikacją miejską, która jest dla nich bezpłatna. W pobliżu obiektu są przystanki autobusowe i tramwajowe. Kursują tam linie tramwajowe nr 1, 14, 22, 4, 5, 9, 10, 49, 52 oraz autobusowe 124, 128, 424.

Uciekający z Ukrainy mogą ubiegać się o numer PESEL i założyć Profil Zaufany na mocy specustawy. O nadanie numeru PESEL uchodźcy mogą wnioskować w dowolnym organie wykonawczym gminy. Uchodźcy mogą także podjąć w Polsce pracę i uzyskać dostęp do opieki zdrowotnej. Uczniowie i studenci mogą kontynuować naukę w polskich szkołach i uczelniach. Uchodźcom z Ukrainy przysługiwać też będzie pomoc finansowa. Zgodnie z ustawą dostaną oni jednorazowo 300 zł na osobę.