Jak poinformował urząd, w związku z upałem do wieczora zamknięty pozostanie postój dorożek na Rynku Głównym oraz postój zastępczy przy ul. Mikołajskiej, obok kościoła Mariackiego. W niedzielę dorożki nie mogą też przejeżdżać przez Rynek Główny.
"Mając na uwadze bezpieczeństwo powożących oraz zwierząt zaprzęgowych, powożący są zobowiązani do korzystania z wyznaczonych zacienionych postojów zastępczych (przy Barbakanie oraz na alejkach Plant – przy ul. Podzamcze, pomiędzy ul. Sienną a ul. Mikołajską), dodatkowego regularnego pojenia koni oraz bieżącego śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej" - podał urząd miasta w komunikacie.
Dorożki na Rynku Głównym i na ulicach w centrum Krakowa są jednym z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu miasta i jedną z atrakcji turystycznych. Pojawiły się w XIX wieku. Dawniej używane były jako praktycznie jedyny środek transportu w mieście, obecnie, również dzięki Konstantemu Ildefonsowi Gałczyńskiemu i jego "Zaczarowanej dorożce", są traktowane jako element lokalnego folkloru.
Stowarzyszenie Dorożkarzy Krakowskich stara się o wpisanie krakowskich dorożek na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Sprzeciwiają się temu Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt (KSOZ), które napisało w tej sprawie list otwarty do resortu kultury. Zdaniem aktywistów z KSOZ "dorożki nie mają nic wspólnego z kulturą we właściwym znaczeniu tego słowa, tak samo jak np. zachowania myśliwych mordujących zwierzęta dla przyjemności". Domagają się oni całkowitego zakazu pracy koni dorożkarskich w mieście.