Dwudniowe obrady odbywają się w klasztorze Księży Zmartwychwstańców z racji 70-lecia polskiej prowincji tego zgromadzenia. We wtorek uczestniczył w nich nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio.

"Nie ma dobrego zakonnika, jeśli nie jest on dobrym człowiekiem. Nie ma dobrego zakonnika, jeśli nie uszanuje się jego walorów ludzkich" – mówił abp Pennacchio. Przypomniał też słowa papieża Franciszka, że w życiu zakonnym bardzo ważne są trzy filary: modlitwa, ubóstwo i cierpliwość.

Do Krakowa nie mógł przyjechać sekretarz watykańskiej Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego abp Jose Rodríguez Carballo, ale przedstawiono jego referat. Był oparty na dokumencie Kongregacji "Młode wino, nowe bukłaki", który jest poświęcony wyzwaniom, jakie stoją przed zakonami. Dokument ten był też punktem wyjścia do dyskusji w pierwszym dniu obrad.

"Życie konsekrowane ma podwójny charakter. Z jednej strony osoby konsekrowane są w świecie, z drugiej żyją we wspólnotach. Refleksja zmierza w tym kierunku, jak budować dzisiaj wzajemne relacje w życiu wspólnotowym, jak na nowo przeżywać charyzmat i jak na nowo odpowiadać na znaki czasu" – mówił dziennikarzom bp Jacek Kiciński, przewodniczący Komisji ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP.

Podkreślił, że dokument "Młode wino, nowe bukłaki" zmusza osoby konsekrowane do "pewnego rodzaju rachunku sumienia" i refleksji. "Myślę, że Kongregacja zachęca nas przede wszystkim do tego, abyśmy na chwilę się zatrzymali. Bardzo wiele zgromadzeń zakonnych podejmuje bardzo dużo dzieł. Mówimy nawet o presji dzieł. Z drugiej strony - maleje liczba powołań. Kongregacja mówi: zastanówcie się, czy to, co teraz wy robicie, zgodne jest z waszym posłannictwem" – podkreślił bp Jacek Kiciński. Dodał, że ważna jest nie tylko zewnętrzna działalność zakonu, ale to, co jest wewnątrz. "To moment zatrzymania, by na nowo odkryć swoje piękno, bogactwo i z powrotem pójść do świata, do którego jesteśmy posłani" – mówił.

Prowincjał krakowskich karmelitów bosych o. Tadeusz Florek mówił, że bardzo ważna jest "formacja serca". "Bo serce czuje i angażuje się, chodzi o to, by być wystarczająco wolnym, aby w wolności przyjąć ograniczenia związane z życiem w zgromadzeniu zakonnym, i wystarczająco wolnym, aby pójść do świata i dawać siebie ludziom, wśród których Bóg chce, żebyśmy byli" - powiedział o. Florek. "Trzeba zastanowić się, jak być w świecie mądrze, aby ludzie mogli się od nas uczyć, czerpać nową nadzieję i siłę do przezwyciężania wielorakich trudności" – dodał.

Zaznaczył, że osoby konsekrowane powinny "mieć cały czas otwarte oczy", ale dla zachowania tożsamości zakonów ważna jest klauzura – oddzielenie świata zewnętrznego od wewnętrznego świata wspólnoty.

Prowincjał polskich dominikanów o. Paweł Kozacki zwrócił uwagę, że dokument "Młode wino, nowe bukłaki" odnosi się m.in. do sposobu sprawowania władzy. "Każdy zakon oparty jest na ślubie posłuszeństwa. Mamy przełożonych i podwładnych. Z jednej strony mamy sytuację, która na pewno jest do przezwyciężenia, czyli tendencję do autorytaryzmu, do skupiania władzy w jednym ręku, do wykorzystywania ludzi, do tłamszenia indywidualności. Z drugiej strony jest zaproszenie do poszanowania indywidualności każdego człowieka, wsłuchania się w jego pragnienia, towarzyszenia mu w kryzysach" – mówił o. Kozacki.

Dodał, że wyzwaniem jest, jak być przełożonym, który nie idąc w autorytaryzm, ma autorytet, potrafi jasno komunikować swoje decyzje, a jednocześnie potrafi rozpoznać indywidualne możliwości i zdolności każdego z braci i całych wspólnot. O. Kozacki mówił, że zakony muszą też wpatrzeć się w otaczająca rzeczywistość, w zmiany, które zachodzą, i reagować na to w sposób adekwatny. "Zachowując to, co jest fundamentalne dla życia zakonnego, dla charyzmatów poszczególnych wspólnot, móc odpowiadać na wyzwania, które się w świecie pojawiają" - podkreślił.

Przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce, prowincjał warszawskich redemptorystów o. Janusz Sok powiedział, że wyzwaniem są "stabilne, sprawdzone" zakonne struktury. "Urok i mądrość zakonów polega na tym, że nie chcemy być na siłę atrakcyjni i bujać się w rytm muzyki zgodnie z modą, tylko chcemy mieć swój styl, mądrość i stabilność. Tym niemniej możemy się obudzić i może to być już jutro, kiedy spostrzeżemy, że tak mocno przyzwyczailiśmy się do struktur i schematów, że jesteśmy niezrozumiani, sami dla siebie, wygodni i bezpieczni, zachwyceni sobą, ale niepotrzebni. Ten dokument nas otrzeźwia" – mówił o. Sok. "Być może nasze struktury są za ciężkie, a my jako zakonnicy powinniśmy być bardziej dyspozycyjni i łatwiej podejmować decyzje" – dodał.

W Polsce działa 59 zakonów męskich, w których jest około 11,6 tys. zakonników.

Wyżsi przełożeni zakonni będą w środę rozmawiali m.in. o nowych przepisach dotyczących ochrony danych osobowych w Kościele katolickim w Polsce w świetle prawodawstwa UE. Dwudniowe zebranie plenarne zakończy msza św. pod przewodnictwem metropolity krakowskiego abpa Marka Jędraszewskiego.

 

PAP/jgk