Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie-Prokocimiu (USDK) apeluje o zmianę zasad realizacji terapii protonowej w Bronowicach u pacjentów pediatrycznych i podkreśla, że dobro dzieci jest najważniejsze. Sprawie, na prośbę ministra zdrowia, ma się przyjrzeć NFZ.
Do Centrum Cyklotronowego Bronowice USDK od 2016 r. kwalifikował pacjentów na protonoterapię. Szpital działał w tym zakresie jako podwykonawca krakowskiego Centrum Onkologii. Do obecnej edycji konkursu (pierwszy nierozstrzygnięty w połowie grudnia, powtórny trwa do 7 stycznia) na podwykonawstwo szpital jednak nie przystąpił. Oznaczałoby to, że od 2019 r. nowi pacjenci pediatryczni z Prokocimia nie będą kierowani na leczenie protonami do Bronowic.
Od 2016 r. w bronowickim centrum terapię przeszło sześcioro dzieci. W komunikacie dyrekcja szpitala zaznaczyła, że pacjenci (co najmniej jedno dziecko, drugie kończy 18 lat i możliwe, że będzie leczone jak dorosły), którzy dotychczas zostali zakwalifikowani do terapii protonowej, będą kontynuować leczenie w Bronowicach.
Według USDK w Centrum Cyklotronowym Bronowice, które jest jednostką naukową (Centrum Cyklotronowe Bronowice Instytutu Fizyki Jądrowej PAN, CCB IFJ PAN), powinna działać placówka medyczna, a obecne zaplecze, także kadrowe (w tym brak lekarzy), bronowickiej placówki nie jest wystarczające dla pacjentów pediatrycznych.
Wskazując na zasadność utworzenia w Bronowicach placówki medycznej, dyrekcja USDK zwróciła uwagę: "Taki model funkcjonuje we wszystkich znanych centrach protonoterapii na świecie". Zadeklarowała również gotowość do udzielania świadczeń towarzyszących terapii protonowej.
USDK poinformował, że skierowanie jednego dziecka (które musi być poddane zabiegowi w znieczuleniu ogólnym) na terapię do ośrodka w Bronowicach skutkuje w szpitalu wyłączeniem z pracy kilkuosobowego zespołu terapeutycznego (w tym anestezjologa i pielęgniarki anestezjologicznej) przez 30-35 dni roboczych.
"Niestety, skutkuje to koniecznością odwoływania procedur wymagających współpracy anestezjologa u ponad 100 dzieci miesięcznie (zabiegi operacyjne, diagnostyczne, badania obrazowe itp.). W konsekwencji mali pacjenci, często również onkologiczni, nie uzyskują pomocy lub pomoc ta jest przesunięta w czasie” – wyjaśniła dyrekcja szpitala w Prokocimiu.
W komunikacie zaznaczono też, że "Udział Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie w terapii protonowej realizowanej w Bronowicach nie może w dalszym ciągu ograniczać podstawowej działalności placówki i wydłużać kolejki do innych świadczeń ratujących zdrowie i życie dzieci".
USDK zadeklarował, że jest otwarty na współpracę z Centrum Onkologii i Centrum Cyklotronowym Bronowice IFJ PAN. Dyrekcja podkreśliła, że nadrzędnym celem jest znalezienia rozwiązania zapewniającego dostęp do terapii protonowej i pełne bezpieczeństwo naświetlanych pacjentów.
Dyrekcja USDK przedstawiła Centrum Onkologii w Krakowie propozycje modyfikacji zasad współpracy. "Należy zaznaczyć, że szpital nie posiada kontraktu z NFZ na wykonywanie świadczeń z zakresu terapii protonowej, a jego dotychczasowy udział w tych świadczeniach opierał się na kończącej się umowie z Centrum Onkologii w Krakowie" – czytamy w komunikacie.
Regulamin konkursu, ogłoszonego przez Centrum Onkologii na świadczenia w zakresie protonoterapii pacjentów pediatrycznych, jest podobny do tego z lat poprzednich, co oznacza, że centrum nie zmienia zasad współpracy.
Szpital w Prokocimiu zwrócił się także do Ministerstwa Zdrowia o zmianę zasad terapii protonowej u dzieci. Resort zdrowia w komunikacie dla PAP napisał: "Minister zdrowia, kierując się troską realizacji świadczeń szczególnie w przypadku ich zabezpieczenia dla najmłodszych pacjentów, wystąpił do Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ z prośbą o przyjrzenie się sprawie".
Terapia protonowa stosowana jest w leczeniu nowotworów usytuowanych w trudno dostępnych miejscach, np. w czaszce, mózgu czy w oku. Ośrodek w Bronowicach jest jedyną taką placówką w kraju, działa od 2016 r. Wcześniej Polacy na terapię protonową wyjeżdżali za granicę – do Niemiec, Francji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i do USA.
Centrum Cyklotronowe to przede wszystkim jednostka naukowa, pracują tu uczeni. Centrum zapewnia jednak, że dysponuje właściwym do prowadzenia protonoterapii zapleczem i personelem. Placówka przyjmuje coraz więcej dorosłych pacjentów (w połowie roku było to około 6-10 osób dziennie, a obecnie kilkanaście), już nie tylko z krakowskiego Centrum Onkologii, ale też ze Śląska, a także pacjentów indywidualnych.
CCB IFJ PAN niejednokrotnie apelowało do Ministerstwa Zdrowia o poszerzenie listy nowotworów, które mogłyby w ramach NFZ być leczone protonoterapią. Resort zdrowia poinformował, że lista ta poszerzy się m.in. o raka gruczołowo-torbielowatego gruczołów ślinowych, mięsaki tkanek miękkich i kości wieku dorosłego.
PAP/jgk
Autor: Beata Kołodziej