Fot. Elżbieta Raczyńska
Posłuchaj materiału Elżbiety Raczyńskiej
Mieszkańcy osiedla Teatralnego boją się, że inwestycja będzie utrudniać im życie. Chodzi o brak dostępu do światła w mieszkaniach albo jeszcze większy problem z miejscami parkingowymi. Dodatkowo prace mają trwać dwa lata, co będzie oznaczać ciągły hałas - mówią mieszkańcy.
Czy jest jeszcze jakieś rozwiązanie problemu? Przedstawiciele mieszkańców i rady dzielnicy spotkali się z małopolską konserwator zabytków Katarzyną Urbańską. Prosili o pomoc w tej sprawie.
Pani konserwator była bardzo zaniepokojona stanem budynku na osiedlu Teatralnym 19. Na ręce pani konserwator złożyliśmy wczoraj dokumenty, z którymi się zapozna i wówczas podejmie stosowne decyzje
- relacjonuje Amelia Juszczak-Michalska radna dzielnicy Nowa Huta.
W oficjalnym stanowisku małopolskiej konserwator czytamy, że spotkanie miało charakter informacyjny i teraz musi ona przyjrzeć się sprawie.
Według informacji, jakie przekazał poseł Platformy Obywatelskiej Aleksander Miszalski po rozmowach z ministrem kultury i wojewódzką konserwator: opcje rozwiązania tego problemu mogą być dwie. Albo wpisanie budynku stołówki do rejestru zabytków lub uchylenie pozwolenia na budowę przez prezydenta Krakowa.
Co możemy w tej chwili zrobić, to próbować wszcząć na nowo postępowanie o wpisanie do rejestru zabytków, ponieważ jeśli to jest zabytek, a nie układ architektoniczny, to jest jakaś szansa. Można też domagać się od prezydenta uchylenia tego pozwolenia na budowę
- mówi Miszalski
Budynek, który jest rozbudowywany to dawna stołówka pracownicza Kombinatu Budownictwa Mieszkaniowego. Potem znajdowały się tam sklepy i usługi.