W piśmie skierowanym do prezydenta Krakowa czytamy, że "Postępowanie konkursowe jest dotknięte wadą i winno zostać […] unieważnione i powtórzone". Skarżący wskazywał, że z jedną z osób zasiadających w komisji – Lucyną Kozień - dwójka kandydatów zapowiedziała współpracę, co miałoby naruszać zasadę bezstronności. Drugim zarzutem było, że podczas drugiego posiedzenia komisji, na którym przesłuchiwani byli kandydaci, dwójka z nich - Konrad Szczebiot i Krzysztof Prystupa - uzupełniła brakujące dokumenty, wymagane do procesu rekrutacji, nie zachowując przy tym terminów przyjętych w Rozporządzeniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Według magistratu konkurs nie zostanie jednak unieważniony. Wszystkie osoby zainteresowane miały już złożyć odpowiednie wyjaśnienia.

"Każdy może napisać, co mu się żywnie podoba. Jest przygotowywana przez prawników odpowiedź. Konkurs jest ważny" - mówi prezydent Jacek Majchrowski.

W konkursie na stanowisko dyrektora teatru Groteska startowało łącznie sześciu kandydatów Daniel Arbaczewski, Olga Lany, Krzysztof Prystupa, Karol Suszczyński, Konrad Szczebiot oraz obecny dyrektor Adolf Weltschek. Ostatecznie wygrał Suszyński i to on ma niedługo przejąć obowiązki dyrektora Groteski. 
Jak zapowiedział prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, w piątek ma się spotkać z nowym dyrektorem i ustalić szczegóły współpracy.