Jak powiedział PAP rzecznik UJ Adrian Ochalik zainteresowanie szczepieniami wyraziło 6 tys. 750 osób, w tym 3 tys. 250 studentów kierunków medycznych, ponad 1 tys. pracowników Collegium Medicum oraz 2,5 tys. osób z wydziałów niemedycznych: wykładowców i pracowników administracji.
"Władze uczelni wystąpiły do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o jednoznaczne wskazanie, kto może przyjąć szczepionkę w grupie zero" – podkreślił Ochalik.
W sobotę kanclerz UJ Monika Harpula przekazała pracownikom informację, że 8 stycznia br. Ministerstwo Zdrowia podjęło ostateczną decyzję, iż "pracownicy UJ (z wyłączeniem pracowników trzech wydziałów medycznych) nie mogą zostać potraktowani jako pracownicy uczelni medycznej i tym samym nie mają prawa do korzystania ze szczepień przeciw COVID-19 w tzw. grupie +0+”.
Jak wynika z odpowiedzi przekazanej przez resort pracownicy wydziałów niemedycznych UJ, którzy w pierwszej turze przyjmowania zgłoszeń (18-19 grudnia) wyrazili chęć zaszczepienia się i otrzymali już na swoje indywidualne konta na portalu pacjent.pl skierowania na szczepienia w grupie "zero", nie mogą umówić się na wizytę, gdyż "ich skierowania zostaną dezaktywowane przez Ministerstwo Zdrowia".
Zgodnie z informacją Ministerstwa Edukacji i Nauki nauczyciele akademiccy zatrudnieni w uczelniach innych niż medyczne będą mogli skorzystać ze szczepień w etapie pierwszym, do którego rejestracja rozpocznie się 15 stycznia 2021 r. – przy czym zgłoszeń tych nie może dokonać za pośrednictwem uczelni a wyłącznie indywidualnie.
UJ chciałby rozpocząć szczepienia pracowników i studentów, ale... nie wie, czy może
PAP/bp