Jednym z pomysłów na uwiecznienie postaci z powieści Stanisława Pagaczewskiego mógłby być mural, który jednocześnie ociepliłby wizerunek Krakowa. "Znajdujemy tu mnóstwo treści związanych z Krakowem, z naszym województwem. Warto by miasto Kraków wplotło Baltazara Gąbki i Smoka Wawelskiego w swoje działania promocyjne" - uważa radny Dominik Jaśkowiec.
By móc wykorzystać wizerunek postaci, miasto musiałoby kupić licencję od rodziny autora powieści i od rodziny Alfreda Ledwiga - rysownika. Pieniądze na ten cel mogłyby znaleźć się dopiero w przyszłorocznym budżecie. "To świetny pomysł. Trzeba jednak pomyśleć o czymś więcej, niż o samym muralu" - twierdzi rzecznik prezydenta Krakowa Monika Chylaszek.
Przychylny idei radnego Jaśkowca jest syn autora słynnej powieści - Tomasz Pagaczewski. Postacie wymyślone przez jego ojca stały się częścią rodziny. "Powstały one przede wszystkim dla mojej młodszej siostry, Ani. Ania zaleciła ojcu, by codziennie opowiadał jej bajki. W końcu zaczynało brakować mu koncepcji. Więc wymyślił jedną centralną postać - Smoka Wawelskiego" - wspomina Tomasz Pagaczewski. Jak dodaje, mural byłby pięknym uhonorowaniem pamięci jego ojca.
Posłuchaj audycji Barbary Gawryluk o Stanisławie Pagaczewskim
(Katarzyna Maciejczyk/ew)