Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Polska poza ćwierćfinałem. Noc Teatrów przegrała z meczem

  • Kraków
  • date_range Sobota, 2012.06.16 11:25 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 01:18 )
Spektakle, nocne wizyty w kuluarach i koncerty. Ta noc już po raz szósty należy do krakowskich teatrów.

foto: Elżbieta Zywioł

Miłośnicy sztuki mają do wyboru 65 spektakli. Oprócz nich widzowie zobaczyli także przestrzenie niedostępne na co dzień. Między innymi zaplecze Opery Krakowskiej. W Teatrze Słowackiego wystawiono sztukę "Tango Piazzola". Krakowianie, choć zachwyceni zdradzili, że dziś jednak teatry przegrywają z meczem Polska - Czechy.

Po raz pierwszy została wręczona Krakowska Nagroda Teatralna im. Stanisława Wyspiańskiego. Jej laureatem został Radosław Krzyżowski. Aktor związany z Teatrem im. Juliusza Słowackiego. Nagrodę przyznano mu za rolę zagraną w Teatrze Stu w "Hamlecie".

Podczas ubiegłorocznej edycji Nocy Teatrów 73 spektakle i przedsięwzięcia kulturalne obejrzało około 16 tysięcy osób. Szczegółowe informacje i program można znaleźć na stronie internetowej www.krakowskienoce.pl.


Tymczasem Polska przegrała z Czechami 0:1 na stadionie we Wrocławiu w walce o ćwierćfinał mistrzostw Europy. W pierwszej połowie przy donośnym dopingu kibiców Polacy mieli zdecydowaną przewagę.

Już w 2 min. Dariusz Dudka po strzale przewrotką był bliski pokonania Petra Cecha.
W 10 min. Robert Lewandowski po podaniu Jakuba Błaszczykowskiego znalazł się przed bramkarzem czeskim, ale minimalnie chybił.
W 13 minucie Boenisch strzelał z ok. 30 metrów, piłka kozłowała jeszcze przed Cechem, ale znów minimalnie minęła bramkę.

Polacy bardzo dobrze grali w obronie i w środkowej strefie boiska. Nie pozwalali Czechom na stworzenie groźnej sytuacji, a nawet jeśli dochodzili do strzału, pewnie bronił Przemysław Tytoń.
W 23. minucie żółtą kartkę otrzymał Rafał Murawski, który nieprzepisowo zatrzymał Milana Barosa.

W 40. minucie Czesi po raz pierwszy mieli szansę na strzelenie gola. Wymienili kilka podań pod naszym polem karnym, ale po strzale Daniela Kolara piłka znalazła się w rękach polskiego bramkarza.
Druga połowa rozpoczęła się o kilku groźnych ataków Czechów, którzy znając wynik meczu w Warszawie, gdzie Grecja prowadziła z Rosją 1:0, musieli zmienić taktykę, gdyż remis we Wrocławiu oznaczał także dla nich pożegnanie się z turniejem.

W 47. minucie Eugen Polański otrzymał żółtą kartkę, a 56. minucie zmienił go Kamil Grosicki.
W 60. minucie żółtą kartkę otrzymał Marcin Wasilewski, który faulował z lewej strony pola karnego Davida Limbersky'ego.
W ciągu trzech minut Czesi mieli trzy rzuty wolne w obrębie pola karnego stwarzając groźne sytuacje pod bramką Przemysława Tytonia. W 64. minucie polski bramkarz piąstkował piłkę, która po strzale głową Tomasa Sivoka zmierzała do polskiej bramki.

Polacy w tej części spotkania oddali inicjatywę Czechom nie stwarzając żadnej groźnej sytuacji pod bramką Petra Cecha.
W 72. minucie Rafał Murawski stracił piłkę w środkowej części boiska, piłkę przejmuje Milan Baros, i podaje do Petra Jiracka, który pokonuje Przemysława Tytonia.

Franciszek Smuda zareagował podwójną zmianą. W 73. minucie Paweł Brożek wszedł na boisko w miejsce Ludovica Obraniaka, a Adrian Mierzejewski za Rafała Murawskiego.
Minutę później piłka znalazła się po raz drugi w polskiej bramce, ale na spalonym był Milan Baros.
W 83. minucie Frantisek Rajtoral wszedł na boisko w miejsce Petra Jiracka.
W 85. minucie Marcin Wasilewski strzelał głową minimalnie nad bramką Petra Cecha.
W 88. minucie Vaclava Pilara zastępuje Jan Rezek, a w 90. Milana Barosa Tomas Pekhart.

Tego chyba nikt się nie spodziewał. Na Stadionie Narodowym w Warszawie Grecy wygrali 1 do 0 z Rosją, awansowali do ćwierćfinału Euro 2012 i wyrzucili z turnieju faworyta grupy A. Gola na wagę zwycięstwa w ostatniej akcji pierwszej połowy strzelił Giorgos Karagounis...


Elżbiete Żywioł/ IAR /bp

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię