Tadeusz Jakubowicz urodził się w Podgórzu, przy ulicy Smolki. Tam mieszkał z rodzicami. Przeżył krakowskie getto i obóz w Płaszowie. Do końca wojny ukrywał się z rodziną w lesie. Po zakończeniu wojny powrócił do Krakowa, gdzie ukończył szkołę podstawową i IV Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki.
Całe swoje życie wiązał z utrwalaniem pamięci o ludności żydowskiej - ich cierpieniu, prześladowaniu.
„Poza tym, był dobrym, uczynnym człowiekiem” – mówią rodzina i przyjaciele. „Żegnamy nie tylko pewną epokę w dziejach krakowskiej społeczności żydowskiej. Nasze muzeum żegna przede wszystkim człowieka” – dodaje Marta Śmietana z Muzeum KL Plaszow.
Od końca lat 90. Jakubowicz był przewodniczącym Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie. Od 2002 roku był członkiem zarządu Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Został pochowany na cmentarzu żydowskim przy ulicy Miodowej w Krakowie.
W Radiu Kraków Tadeusza Jakubowicza wspominał prof. Łukasz Tomasz Sroka.
„Żyjemy w mieście akademickim, instytucji naukowo-badawczych; przyjeżdża tu przecież mnóstwo osób zainteresowanych dziedzictwem żydowskim. Wiemy jak niebagatelną rolę odegrał film „Lista Schindlera” i Festiwal Kultury Żydowskiej. I teraz proszę sobie wyobrazić, że te synagogi byłyby pozamykane. A przecież mogłyby być - środowisko żydowskie mogło uznać, że to „nasze, dla nas”. Tymczasem Jakubowiczowie otworzyli społeczność żydowską na świat zewnętrzny” – wspomina prof. Sroka. „Żegnamy człowieka legendę, budowniczego mostów pokoju, mostów pojednania pomiędzy różnymi środowiskami i społecznościami” – dodaje.