"Środek, który testowaliśmy, pokonuje farbę, ale gdy użyje się go w sporej ilości. Pachnie acetonem, czyli działa jak zmywacza do paznokci, ale w spreju" - mówią Radiu Kraków Waldemar Domański, lider "Pogromców" i Elżbieta Wyszyńska z biura miejskiego konserwatora zabytków.
Testowany środek ostatecznie nie poradził sobie z porowatą strukturą muru, poza tym rozpuszczał nie tylko graffiti, ale też farbę, którą była pomalowana elewacja. To oznacza, że nie każdy środek nadaje się do usuwania napisów. Zanim się czegoś użyje - lepiej skonsultować się ze specjalistami.
(Katarzyna Maciejczyk/ew)