Interwencja Radia Kraków ws. dziurawej ulicy Gzymsików poskutkowała i wszystko zostało załatwione w ciągu jednej doby. Michał Pyclik z ZIKiT-u radzi, aby sprawy dziur w jezdni, które pojawiły się po zimie, nie brać w swoje ręce, ale zgłaszać odpowiedniej jednostce.

"Jeżeli widzimy ubytek na jezdni, nie powinniśmy oznaczać go patykiem, a zadzwonić raczej na całodobowy numer alarmowy. Zgłoszenie zostaje wysłane do firmy zajmującej się łataniem dziur. Czasem naprawa trwa nieco dłużej, jeśli zgłoszeń jest bardzo dużo. Niemniej jednak warto to robić" - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków Michał Pyclik z ZIKiT-u.

Jak dodaje Michał Pyclik, takich zgłoszeń dyspozytornia przyjmuje po kilka dziennie. Zgłoszenie Radia Kraków dotyczące ulicy Gzymsików zostało załatwione... błyskawicznie.

Fot. Maciej Skowronek

Dziury w jezdniach Krakowie nie są już tak dużym problemem, jak kiedyś. ZIKiT obserwuje to przede wszystkim... po liczbie wniosków o odszkodowanie. Przypomnijmy, że jeśli nasze auto zostanie uszkodzone na takiej właśnie dziurze, to możemy się starać w ZIKicie o zadośćuczynienie. Liczba tych wniosków przez ostatnie lata spadła o połowę.

Wszystko dzięki remontom nakładkowym, które z powodzeniem są realizowane od czterech lat. Taki remont polega na wymianie tylko górnej warstwy asfaltu, a nie całej podbudowy. Dzięki temu remont jest szybszy i tańszy, i można takich napraw przeprowadzić więcej. Taką metodą wyremontowano w zeszłym roku na przykład ulicę Czarnowiejską, która teraz wygląda zupełnie inaczej. Nawierzchnia jest nowa, a dziury się nie tworzą.

"Remont nakładkowy sprawia, że mamy jednolitą, szczelną nawierzchnię. Po zimie, gdy mamy roztopy, woda nie ma jak wniknąć głębiej w asfalt. Połączenie między dziurą a asfaltem nie zawsze jest szczelne. Jeśli woda, która tam wleci zamarznie, spowoduje rozsadzenie asfaltu i stworzy dziurę" - tłumaczy Michał Pyclik. 

Remonty nakładkowe dotyczą raczej głównych ulic. Te boczne nadal są zniszczone i na nich jest więcej dziur. Dlatego ZIKiT proponuje, by właśnie takie przypadki zgłaszać na numer telefonu całodobowej infolinii interwencyjnej: 12 615 75 55. 

 

(Maciej Skowronek/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: