Problemem są... pieniądze. Łukasz Franek - dyrektor Zarządu Transportu Publicznego tłumaczył jeszcze niedawno, że pod wiaduktem konieczne jest wykonanie między innymi kosztownego odwodnienia, które rozwiąże problem z deszczówką gromadzącą się na jezdni. Latem nie był w stanie przyjąć nawalnych deszczów i wyzwania klimatyczne wymuszają inne podejście do remontów, co oznacza rozszerzenie zakresu prac.
Deklarował również, że trwają negocjacje z Zarządem Dróg, które mają umożliwić budowę ścieżki rowerowej przy okazji remontu ulicy Prądnickiej. Prace ruszyły, ale nie przewidują ani budowy odwodnienia, a ścieżka rowerowa może powstać ewentualnie na wyremontowanym chodniku. Trzeba by było wybudować zbiorniki, przepompownie, a to spora inwestycja, więc teraz nie jesteśmy w stanie tego zrobić, a jeśli chodzi o ścieżkę rowerową, to mamy wytyczne konserwatora, by zastosować bezfazowe płyty chodnikowe. Jeśli będzie zmiana organizacji ruchu, to po takich płytkach można będzie jeździć na rowerze - tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa. I dodaje, że zadaniem jego jednostki do początku było jedynie wykonanie remontu nakładkowego. Jak mówi, będzie to remont nawierzchni i chodników. Na początek odcinek od wyjazdu z pętli do wiaduktu, później odcinki bliżej Alej przy całkowitym zamknięciu jezdni.
Kolejne odkładanie w czasie zmian pod wiaduktem denerwuje mieszkańców Prądnika Białego, którzy skarżą się w radzie dzielnicy. Jak mówi Dominik Franczak - przewodniczący czwórki - ta sytuacja to kuriozum i przykład urzędniczej nieporadności. Na bezpieczeństwie bowiem nie wolno oszczędzać, ale nie może być tak, żeby działania inwestycyjne były nieskoordynowane i co kilka lat powtarzał się remont tego samego odcinka. To nie tylko koszty miasta, ale przede wszystkim mieszkańców, którzy nie będą mogli z tego układu drogowego korzystać.
Tymczasem Zarząd Transportu Publicznego chciałby jeszcze w tym roku zająć się przygotowaniem projektu nowej organizacji ruchu pod wiaduktem. Nie wiadomo jednak kiedy mogłaby być wprowadzona.
- A
- A
- A
Po wielu latach wyboista i dziurawa ulica Prądnicka w Krakowie wreszcie doczekała się remontu
Na początek Zarząd Dróg wyremontuje odcinek od Nowego Kleparza do wiaduktu kolejowego. Na placu budowy jest już ciężki sprzęt, zerwano też część nawierzchni. Okazuje się jednak, że podczas prac nie uda się zrealizować zapowiadanej od roku zmiany organizacji ruchu pod samym wiaduktem. Po tym jak Zarząd Transportu nie dogadał się z kolejarzami, którzy po kilku latach wyremontowali nie tylko obiekt, ale także jezdnię i chodniki - urzędnicy zapowiedzieli, że zmiany wprowadzą później. Te mają polegać na skierowaniu ruchu samochodowego pod jedną nitkę wiaduktu, by w drugiej stworzyć ścieżkę rowerową i bezpieczny trakt dla pieszych. Mieszkańcy skarżą się w radzie dzielnicy, a urzędnicy przekonują, że sprawa nie jest taka prosta...
crop_free
1
/ 5
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
14:52
Kto będzie zarządzał Centrum Kongresowym ICE?
-
14:04
Apartamentowiec zamiast modernistycznego biurowca. Rozpoczęto rozbiórkę
-
13:52
Tajemniczy świat szeptuch - o uzdowicielkach i uzdowicielach
-
13:42
W ciągu dnia zagłębie kiczu, ale nocą...
-
13:37
Służba w wojsku w regionie tarnowskim wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem
-
13:35
Litewsko - polska tożsamość
-
13:12
Koszty dodatkowe przy kredycie hipotecznym: Na co trzeba się przygotować?
-
13:05
Bilety kolejowe za złotówkę, atrakcje dla dzieci w mieście. Ferie bez nudy w Małopolsce
-
13:00
Jak dobrać kolor szminki do ust? Poznaj praktyczne wskazówki
-
12:50
Co jeść zimą? Kalarepa, jarmuż, warzywa bulwiaste – dieta sezonowa jest dla nas najzdrowsza
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze