Na miejscu, tuż przed wejściem do domu mężczyzny, policjanci zauważyli podejrzaną instalację. Były to rozciągnięte na całej szerokości przedsionka sznurki i zwisające przedmioty przypominające ładunki wybuchowe. Na miejsce wezwano policyjnego pirotechnika. Okazało się, że na sznurkach wisiał korpus granatu ręcznego bez zapalnika, do którego mężczyzna taśmą przykleił dwa naboje.

Drugą wiszącą atrapę stanowił budzik i korpus starej lampy naftowej. W mieszkaniu znaleziono jeszcze 10 sztuk amunicji do broni palnej. Policja ustala w jaki sposób 55–latek zdobył te przedmioty. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.



(małopolska policja)