"Wystąpiliśmy do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, aby jak najszybciej podpisał kontrakt z Centrum. Biorąc pod uwagę, że w skali województwa małopolskiego jest co najmniej kilku pacjentów w ciągu miesiąca kierowanych albo do Berlina, albo do Pragi, więc Centrum jest potrzebne. Obawiam się jednak systemowego podejścia do chorób nowotworowych, którego w dalszym ciągu nie ma". Wojciech Kozak dodał, że chciałby, by pierwsi pacjenci mogli się tam leczyć już od początku przyszłego roku.
Centrum Cyklotronowe Bronowice to pierwszy tego typu ośrodek w Polsce i jeden z najnowocześniejszych na świecie. Chorzy na raka będą leczeni nie operacyjnie, a poprzez napromieniowanie guzów. Do użytku oddane zostały dwa stanowiska, oba wyposażone w najnowocześniejszy system, który umożliwia precyzyjne uderzenie w guza wiązką protonów.
Niestety placówka wciąż nie ma podpisanego kontraktu z NFZ. Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji musi zdecydować, które nowotwory mogą być leczone tą metodą. Dopiero wtedy NFZ będzie mógł rozpisać konkurs i podpisać kontrakt z Centrum.
/Wacha/