"Grupa Krakowska to w tej chwili w Polsce najbardziej pożądany towar rynkowy. Tutaj mamy do czynienia z herosami rynku i historii" - powiedziała podczas konferencji prasowej w muzeum Maria Anna Potocka, dyrektorka muzeum i kuratorka wystawy "Artyści z Krakowa. II Grupa Krakowska". "Z drugiej strony zależało mi na tym, żeby pokazać tych ludzi nie jako zwycięzców rynku i historii, tylko jako osoby, które mają bardzo ciekawe i bardzo różne osobowości, jako ludzi, których pewna +nerwowość prywatna+, osobowość, pewna biografia również wpływała na to, co było sztuką" - zaznaczyła.
Grupa zawiązała się w 1957 roku jako stowarzyszenie niezależnych artystów, których łączyło zainteresowanie nowoczesnością. Kuratorka podkreśliła w opisie wystawy, że podstawowym warunkiem zaproszenia do Grupy była "nerwica" twórcza - wyczucie narkotyku związanego z uprawianiem sztuki, a krakowscy twórcy stali się polską awangardą postmodernizmu. Na ekspozycji znalazły się prace 35 twórców, w tym m.in. Jerzego Beresia, Marii Jaremy, Tadeusza Kantora, Jerzego Nowosielskiego, Marii Stangret, Jonasza Sterna i Mariana Warzechy. Wystawa została wzbogacona przygotowanymi przez Potocką biografiami twórców.
"To próba zrealizowania mojego dawnego marzenia, jak wprowadzić artystów do muzeum. Żeby widz, wchodząc na wystawę, widząc fantastyczne dzieła, miał również wgląd w tę zawiłość osobowościową, która za tymi dziełami stoi" - dodała dyrektorka MOCAK-u.
Równolegle muzeum otworzyło pokaz ponad 100 prac Jakuba Juliana Ziółkowskiego. Na wystawie "Jesteście moi" zgromadzono wielkoformatowe obrazy, instalacje, rysunki, niewielkie rzeźby i ceramikę. Specjalnie na ten pokaz powstał obraz "Sen o życiu" oraz rzeźba "Duch naszego ludu" eksponowana na zewnątrz.
"Ta wystawa, która ma ponad 600 metrów kwadratowych, to pierwsza tak obszerna prezentacja prac artysty, z naciskiem na te najnowsze. To prace z lat 2007-2023" - podkreśliła na konferencji kuratorka ekspozycji Delfina Jałowik. "Najnowsze prace są pokazywane w odniesieniu do tych klasycznych prac, z którymi kojarzymy Ziółkowskiego" - dodała.
Ziółkowski urodził się w 1980 roku w Zamościu, w 2005 roku obronił dyplom w pracowni malarstwa pod kierunkiem prof. Leszka Misiaka na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jego prace były prezentowane m.in. w Warszawie, Norymberdze, Londynie, Zurychu i Nowym Jorku. Jak zaznaczyła kuratorka, artysta ukształtował swój własny język malarski, zestawiając współczesny sposób obrazowania z archetypami i symboliką kultur plemiennych. "Dla mnie są to prace przepełnione refleksją filozoficzną, która dotyczy trwania, zasad funkcjonowania człowieka w świecie, tego, jak ten świat się zmienia" - przyznała Delfina Jałowik.
Trzecią wystawą MOCAK-u jest "Powrót do ceramiki", pokaz prac 10 artystów współczesnych sięgających w swojej twórczości po to medium. "Fajanse z Delf czy miśnieńską porcelanę możemy oglądać w muzeach zazwyczaj w dziale rzemiosła. Tymczasem teraz ceramika stała się medium bardzo popularnym i wręcz modnym" - zwróciła uwagę Mirosława Bałazy, kuratorka ekspozycji.
Wystawę można oglądać w Galerii Alfa MOCAK-u, natomiast w Galerii Beta znalazły się fotografie Lukáša Houdka, czeskiego fotografa interesującego się indyjską społecznością "Hidźra". Określenie to, funkcjonujące w krajach Azji Południowej, odnosi się do osób odrzucających swoją tożsamość płciową, przede wszystkim urodzonych jako mężczyźni, identyfikujących się jako kobiety i podkreślających swoją kobiecość. Rezultatem zainteresowania Houdka rzeczywistością tej społeczności są dwie serie fotograficzne dokumentujące jej codzienne życie - "Lilie" oraz "Ritika".
"Pierwsza to 130 czarno-białych fotografii wykonanych na ulicach Delhi - portrety osób należących do wspólnoty albo z nią się identyfikujących. W drugiej sali można zobaczyć historię jednej osoby, którą artysta poznał udając się do lokalnego centrum pomocy osobom związanym ze społecznościami GBTQ+, udokumentowaną w postaci kolorowych fotografii" - opowiedziała Delfina Jałowik.
"Działania w naturze" to ostatnia otwarta w czwartek wystawa, pokaz prac Krzysztofa Maniaka, który tworzy w rodzinnym mieście - Tuchowie. Częstym motywem jego prac jest wędrówka - obserwacje z nich artysta utrwala m.in. za pomocą fotografii. W ten sposób podejmuje temat relacji człowieka z naturą i jego najbliższym otoczeniem. Na wystawie MOCAK-u znalazło się kilkadziesiąt rysunków z lat 2016-2020, nowe fotografie i wideo.