W niedzielę oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w jednym z pustostanów na terenie Płaszowa zamieszkują osoby bezdomne, które sprawują opiekę nad kilkutygodniowym dzieckiem. Na miejsce udali się funkcjonariusze, którzy sprawdzali pomieszczenia pustostanów i rozmawiając z pomieszkującymi tam osobami bezdomnymi, próbowali ustalić, czy faktycznie przebywa tam noworodek. W ten sposób policjanci natrafili na kobietę, która wychodząc przed pomieszczenie, oświadczyła, że przebywa tam sama i nie ma żadnego dziecka. Funkcjonariusze postanowili jednak sprawdzić, co kryje się za drzwiami, które kobieta energicznie zamknęła.
Jak się okazało, wewnątrz był mężczyzna i malutkie dziecko. W trakcie sprawdzania tożsamości tych osób okazało się, że zarówno 40-latka, jak i 43-latek są poszukiwani listami gończymi do odbycia wyroków, a dziecko, które znajdowało się pod ich opieką, kobieta urodziła 2 tygodnie wcześniej w jednym z krakowskich szpitali. Po wyjściu z placówki medycznej ani ona, ani jej partner, który był ojcem dziecka, nie dopełnili jednak formalności związanych z rejestracją swojej nowonarodzonej córki w Urzędzie Stanu Cywilnego. Badanie obojga wykazało też, że byli nietrzeźwi.
Z uwagi na to, że dziecko przebywało w warunkach skrajnie dla niego niebezpiecznych, bez dostępu do bieżącej wody i ogrzewania, a opiekę nad nim sprawowały osoby nietrzeźwe, policjanci na miejsce wezwali karetkę pogotowia, która zabrała noworodka na badania do szpitala.
Para bezdomnych została osadzona w policyjnym areszcie, skąd po wytrzeźwieniu trafią do zakładu karnego, aby odbyć zasądzone kary pozbawienia wolności.
Niewykluczone, że oboje usłyszą zarzut narażenia na niebezpieczeństwo osoby, nad którą miały obowiązek sprawować opiekę, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.