- Jeśli ktoś do państwa przyjdzie po zaliczkę na wymanę pieca to nie jest to osoba związana z urzędem. Jest to próba wyłudzenia. Należy wtedy powiadomić policję. Urząd Miasta takiej akcji nie prowadzi. Nikt do państwa do domu z taką informacją nie przyjdzie - dodaje Szatanik.
Sygnały o podejrzanych osobach odwiedzających domy, urząd otrzymywał telefonicznie od samych mieszkańców. Szatanik dodaje, że jedyne, po co urzędnik przychodzi do domu osobiście to wezwanie do zapłaty podatku od nieruchomości.
(Maciej Skowronek/ko)
Obserwuj autora na Twitterze: