Jak mówi Starobrat, paraliż komunikacyjny w tej dzielnicy już jest, a wraz z upływem czasu i pojawieniem się nowych mieszkańcami, będzie coraz gorzej:
"Dodatkowa tak duża liczba mieszkańców spowoduje jeszcze gorszą sytuację komunikacyjną i z analiz Politechniki Krakowskiej wynika jednoznacznie, że tylko i wyłącznie tramwaj jest w stanie znacząco wpłynąć na poprawę tej sytuacji".
Problemów na Klinach nie jest w stanie rozwiązać komunikacja autobusowa - mówi dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich Łukasz Szewczyk.
"Jeśli chodzi o ten obszar, to dzisiaj istniejąca pętla nie zapewnia możliwości zwiększenia częstotliwości linii autobusowych z uwagi na jej mały rozmiar"
- wyjaśnia Szewczyk.
Wstępne koncepcje na budowę tramwaju na Kliny są dwie.
"Jedna to poprowadzenie tramwaju od istniejącej pętli na Czerwonych Makach wzdłuż ciągu Bobrzyńskiego, dalej Bunscha, Humboldta i odbicie w kierunku wschodnim właśnie na osiedle Kliny i tam zlokalizowanie pętli. Jest też drugi wariant, znacznie krótszy, przez to pewnie dużo bardziej atrakcyjny, czyli wyprowadzenie ze skrzyżowania Kapelanka-Brożka i w korytarzu pod planowaną ulicą Ósmego Pułku Ułanów, dalej wzdłuż ulicy Bartla właśnie w rejon tego obszaru planowanego pod zabudowę wielorodzinną"
- mówi Łykasz Szewczyk.
Starobrat dodaje, że to ta druga opcja, czyli budowa tunelu znajduje się w analizie Politechniki i jest bardziej prawdopodobna. Ale jest też droższa. Czy miasto stać na kolejną taką inwestycję?
"Na dzień dzisiejszy miasta nie stać ani na ten tramwaj, ani na budowę Trasy Pychowickiej, Zwierzynieckiej, Ciepłowniczej..."
- komentuje Michał Starobrat.
Radny dodaje, że biorąc pod uwagę ekologię, tramwaj jest najbardziej ekologicznym środkiem transportu. W związku z tym jest szansa na dofinansowanie ze środków unijnych. Ale aby rozpocząć budowę linii tramwajowej, potrzebna jest analiza i studium wykonalności, które jeszcze nie zostały wykonane. Starobrat chce, aby inni radni poparli go i zaczęli wspólne rozmowy na temat planów i budowy linii:
"Ja oczekuję, aby pozostali radni, z innych części miasta, którzy nie mają swojego interesu w tym, aby powstał tramwaj na Klinach, dali nam szansę i aby rozpocząć pracę nad studium wykonalności, by sprawdzić, czy ten tramwaj jest realny".
Jak powiedzieli radni Michał Drewnicki i Dominik Jaśkowiec - tramwaj na Kliny jest potrzebny i opowiadają się za jego budową.
"Ja głęboko w to wierzę, że w dzisiejszych czasach nie ma problemów technicznych, które nie są do pokonania"
- puentuje Starobrat.
Teraz na Kliny można dostać się takimi liniami autobusowymi jak 194, 136 czy 191. Dojazd do centrum Krakowa, bez korków, zajmuje pół godziny.
Projektem uchwały kierunkowej i tym, czy tramwaj będzie mógł powstać, czy nie, zajmą się radni Krakowa na sesji w listopadzie.