Raport antysmogowy krakowskich urzędników
- Będziemy co miesiąc informować o naszych antysmogowych działaniach - zapowiada Witold Śmiałek, doradca prezydenta Krakowa do spraw jakości powietrza. Urzędnicy przekazali dziś pierwszą garść informacji po wakacyjnej przerwie. Obiecują więcej działań i większe możliwości dotyczące wymiany pieców na bardziej ekologiczne.
Pod obrady miejskich radnych wkrótce trafi nowa uchwała dotycząca dopłat do wymiany pieców. Są w niej większe kwoty na wymianę palenisk i kolejne możliwości, których do tej pory nie było. Chodzi tu o wymianę tzw. podwójnych systemów grzewczych, czyli kotłów gazowych, olejowych lub elektrycznych, które działają wspólnie z piecami węglowymi.
- Mieliśmy dużo wniosków na wymianę tego typu palenisk, ale musieliśmy je odrzucać, bo de facto taki użytkownik ekologiczne system już ma - tłumaczy Ewa Olszowska-Dej - Okazuje się jednak, że wiele osób chce definitywnie pozbyć się tego typu palenisk. Postanowiliśmy więc dać taką możliwość. Warunek jest jeden. Ogrzewanie musi być co najmniej sprzed 10 lat.
Władze Krakowa postanowiły też zwiększyć kwotę dofinansowania na pompy ciepła. Ta metoda ogrzewania jest skuteczna, ale kosztowna - stąd proponowana zmiana.
W czerwcu zwiększyły się też możliwości otrzymywania dopłat do rachunków za ekologiczne ogrzewanie (zwiększono kwotę dochodu, której przysługuje dopłata).
To wszystko ma zachęcić krakowian do składania wniosków. W tym roku jest ich mniej, niż w poprzednim, choć liczba i tak przekracza o kilkanaście procent możliwości finansowe gminy. - Jeśli wniosek nie załapie się na ten rok, zostanie zrealizowany w przyszłym - obiecuje Olszowska-Dej.
Kolejną nowością jest 70 tysięcy ulotek informujących o wymianie palenisk i dopłatach do rachunków. Trafiły one do prawie 100 krakowskich parafii. - Cieszymy się, że w końcu się to stało - mówi Ewa Lutomska z Polskiego Alarmu Smogowego - Tego nam brakowało. Od dawna apelowaliśmy o przeprowadzenie szerokiej kampanii informacyjnej, najlepiej właśnie w parafiach. W ten sposób najprościej dotrzeć do osób, które nie korzystają z internetu.
Pierwsze skutki przyniosły też policyjne akcje kontroli poziomu spalin emitowanych przez samochody. Zatrzymano 105 dowodów rejestracyjnych (w połowie przypadków powodem była zła jakość spalin).
Czy dotychczasowe działania antysmogowe w Krakowie przynoszą skutek w postaci poprawy jakości powietrza? Według Pawła Ciećki, wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska - tak.
- Zauważyliśmy spadek poziomu benzo[a]pirenu. On wciąż jest powyżej normy, ale jest go o połowę mniej, niż w poprzednich latach. To oznacza, że albo wymiana pieców przynosi efekty, albo krakowianie przestali palić śmieci.
Ciećko zaznacza jednak, że prawdziwy efekt poznamy dopiero po zakończeniu sezonu grzewczego. Dobra jakość powietrza w ostatnich tygodniach jest bowiem także efektem... ładnej pogody.
Wojewódzkiego inspektora niepokoi natomiast fakt, że podobnych intensywnych działań antysmogowych nie prowadzi się w innych małopolskich gminach, gdzie jakość powietrze też pozostawia wiele do życzenia.
25 września sąd zajmie się uchwałą
Być może już wkrótce wreszcie wyjaśni się przyszłość uchwały antysmogowej. Naczelny Sąd Administracyjny zbierze się w tej sprawie 25. września. - Denerwuję się, przyznaję - nie ukrywa Witold Śmiałek, antysmogowy doradca prezydenta Krakowa - Jeśli decyzja będzie dla nas niekorzystna, to stracimy mnóstwo czasu na poprawki, albo na napisanie uchwały od nowa...
Uchwała - przypomnijmy - przewiduje wprowadzenie zakazu palenia węglem w Krakowie od września 2018 roku. Urzędnicy zapowiadają, że niezależnie od decyzji sądu, będą dalej prowadziły działania prowadzące do likwidacji nieekologicznych palenisk.
Kraków czeka również na ostateczny kształ nowej ustawy o ochronie środowiska, która wprowadza normy dla węgla. W tym tygodniu sejm ma się zająć poprawkami senatu. A potem decyzja prezydenta Andrzeja Dudy, czy ustawę podpisze czy nie.
(Maciej Skowronek/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: