- Nie mamy teraz gdzie mieszkać – tłumaczą w rozmowie z reporterką Radia Kraków.
„Nie pracuję, jestem od 4 miesięcy zarejestrowana w urzędzie pracy. Nie mam jak zapłacić za siebie i za dzieci. Nie mam też jak wrócić do Ukrainy, bo jestem spod Doniecka, gdzie trwa wojna. Nie wiem, co zrobić. Proszę o jakieś kompromisowe rozwiązanie, zapłacę, ale potrzebuję więcej czasu. Nie mam gdzie się podziać. Powiedzieli, że albo zapłacę albo muszę się wyprowadzić” – tłumaczy jedna z kobiet.
Zarząd Hotelu System, który działa teraz jako ośrodek dla uchodźców, odmówił nam wypowiedzi, przedstawił jednak swoje stanowisko: stosuje się do przepisów prawa zawartego w znowelizowanej ustawie, ale nikt Ukraińców na bruk nie wyrzucił.
Ośrodek w Hotelu System to największy tego typu obiekt w Małopolsce - może pomieścić nawet 400 osób.