Oględziny już się zakończyły, ale praca śledczych nie była łatwa. Paliła się oficyna pałacowa, której dach i wnętrze ogień pochłonął do cna.
Na początku akcji gasiliśmy dół budynku. Trwało to około pół godziny. Potem, po przyjeździe Państwowej Straży Pożarnej, cała akcja polegała na gaszeniu z góry budynku. Całe wnętrze budynku było drewnianie - dwie kondygnacje oraz dach, który był już spalony i zawalony, kiedy przybyliśmy
- mówi Mateusz Waluszczyk z Ochotniczej Straży Pożarnej w Piekarach.
Służby nie są w stanie powiedzieć, co było przyczyną pożaru. Choć początkowo wykluczano podpalenie, teraz sprawa nie jest już tak jasna.
Policjanci Komisariatu Policji w Zabierzowie pod nadzorem prokuratora prowadzić będą postępowanie przygotowawcze ukierunkowane na ustalenie przyczyn pożaru w kontekście jego ewentualnego spowodowania bądź przyczynienia się do jego zaistnienia przez człwieka
- wyjaśnia Aleksandra Bytowska z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Teraz biegli będą analizowali zebrany materiał. Teoretycznie mają na to miesiąc.
Kiedy turyści będą mogli zwiedzić pałac i park wokół niego?
Tu sprawa jest bardziej skomplikowana, dlatego że nie mogli tego robić nawet przed pożarem. A jest czego żałować, bo pałac to perełka neogotyku z XIX wieku. Wraz z zabudowaniami i parkiem widnieje w rejestrze zabytków województwa małopolskiego. Jest to jednak własność prywatna. Od 1995 roku toczą się między spadkobiercami batalie sądowe o ustalenie ostatecznych praw do samego pałacu.
Park jest w zarządzie starostwa powiatowego w Krakowie. Jak udało się nam ustalić, tuż przed pożarem doszło do spotkania władz gminy Liszki, gdzie leżą Piekary, z przedstawicielami starostwa w sprawie przyszłości całego kompleksu.
Obejrzeliśmy pałac. Jest w tak złym stanie technicznym, że grozi zawaleniem. Potrzebne są dość szybkie i bardzo szerokie działania w celu zabezpieczenia tego budynku. Niestety gmina nie byłaby w stanie tego sfinansować, więc podjęliśmy decyzję, że sam powiat będzie starał się o środki zewnętrzne, żeby zabezpieczyć ten obiekt, a w późniejszym czasie dokonać jego renowacji
- wyjaśnia Wojciech Starowicz, wójt gminy Liszki.
Otoczenie pałacu jest jednak w znacznie lepszym stanie, co przyznaje sam wójt. W starostwie usłyszeliśmy, że w istocie są plany odnośnie do zagospodarowania parku. Dziś jednak przedstawiciele starosty nie byli w stanie udzielić pełnej odpowiedzi co do ich zakresu. Informację na ten temat mamy otrzymać w najbliższych dniach
Być może pożar jednego z zabytków przy pałacu w Piekarach przyniesie nie tylko straty, ale i zyski - dla mieszkańców okolicy i turystów.