1 września krakowscy uczniowie zasiądą w szkolnych ławkach. Władze miasta zapewniają, że wszystkie placówki są gotowe do rozpoczęcia pracy stacjonarnie. Takiej pewności nie mogą mieć młodzi zakopiańczycy, bo choć wczoraj tamtejszy magistrat poinformował o rozpoczęciu nauki w trybie zdalnym, to po interwencji kuratorium i wojewody małopolskiego ta decyzja może się zmienić. Ze względu na rosnącą liczbę zakażeń Kraków został objęty dziś żółtą strefą...
Władze Krakowa zapewniają, że pierwszego września zajęcia w szkołach na terenie miasta będą odbywały się stacjonarnie. Zastępca prezydenta Krakowa - Anna Korfel- Jasińska podkreśliła jednak, że rozważane są różne możliwości nauczania gdyby jednak sytuacja epidemiczna zaczęła się gwałtownie pogarszać. W takiej sytuacji na lekcje w formie tradycyjnej wrócą na pewno pierwszoklasiści we wszystkich rodzajach szkół oraz uczniowie, którzy mają w nadchodzącym roku szkolnym podejść do matury czy egzaminu ósmoklasisty. Nie wyklucza jednak sytuacji, w której pozostałe klasy korzystałyby na przykład z lekcji prowadzonych zdalnie. Zapewniła również, że magistrat nie będzie robił przeszkód dyrektorom, którzy podejmą decyzję o zamianie nauki stacjonarnej na inną formę kształcenia. Jak mówi - do urzędu już teraz wpłynęło kilka wniosków ze strony przedstawicieli szkół, którzy alarmują że ze względu na dużą liczbę uczniów nie są w stanie dostosować się do wytycznych sanitarnych. Anna Korfel - Jasińska zaznaczyła jednak, że decyzja o zmianie formy kształcenia musi być poparta decyzją Głównego Inspektora Sanitarnego. Bez niej żadne zmiany nie mogą być wprowadzane.
Z taką sytuacją zmaga się właśnie Zakopane. Wczoraj tamtejsze władze miasta poinformowały, że ze względów bezpieczeństwa uczniowie rozpoczną naukę zdalnie.
Zakopiańskie szkoły 1 września rozpoczną nauczanie zdalne
Z decyzją tamtejszego magistratu nie zgadza się małopolska kurator oświaty. Jak powiedziała - to samowola, która jest niezgodna z prawem. W tej sprawie stanowisko zajął także minister edukacji Dariusz Piontkowski. Podkreślił, że w tej sprawie w trybie nadzorczym powinien interweniować wojewoda małopolski. Łukasz Kmita pytany o tę sprawę mówi krótko: "traktujemy tę decyzję jako pomyłkę"
Wojewoda małopolski upomina Zakopane. Chodzi o powrót dzieci do szkół
W sprawie zabrała głos także wojewódzka stacja sanitarno-epidemiologiczna. Jak mówi Dominika Łatak- Glonek rzeczniczka sanepidu, nie wydano zgody na zmianę sposobu nauczania w zakopiańskich szkołach.Na razie zakopiański magistrat nie odniósł się do tej decyzji. Na stronie urzędu miasta wciąż widnieje komunikat mówiący o tym, że od 1 do 28 września nauka w tamtejszych szkołach będzie prowadzona zdalnie.
W krakowskich samorządowych przedszkolach naukę rozpocznie prawie 17,5 tys. dzieci, w szkołach podstawowych – ponad 47 tys. uczniów, a w szkołach ponadpodstawowych – ponad 31 tys. W placówkach pracuje prawie 13 tys. nauczycieli i ok. 4 tys. pracowników niepedagogicznych.
Według z-cy prezydenta Krakowa ds. edukacji w tym momencie najlepszym rozwiązaniem dla uczniów jest kształcenie hybrydowe. „Wyjątkiem powinni być jednak najmłodsi uczniowie oraz uczniowie przygotowujący się do egzaminów ósmoklasisty, którzy powinni uczyć się stacjonarnie. Podobnie powinno być w przypadku uczniów klas pierwszych szkół ponadpodstawowych, którzy dopiero poznają nowych kolegów i nauczycieli, a także uczniów klas maturalnych przygotowujących się do egzaminów” – oceniła Korfel-Jasińska.
Nawiązując do obostrzeń w szkołach na terenach miast i powiatów zaliczonych do stref czerwonych i żółtych, podkreśliła, że dla szkół nie ma takich wytycznych, a dyrektorzy i nauczyciele oczekiwaliby ich. „Są wytyczne w strefach w różnych obszarach, np. jeśli chodzi o organizacje imprez sportowych, kulturalnych, o funkcjonowanie hoteli, ale nie ma odrębnych wytycznych dla jednostek oświatowych” – powiedziała i zaznaczyła: „Chcemy aby dyrektorzy mieli jednolite i jednoznaczne wytyczne jakie są wymagania rygory jeśli chodzi o strefy.
W mieście przygotowania do roku szkolnego rozpoczęły się w lipcu, po tym jak resort edukacji zapowiedział powrót do nauczania stacjonarnego – miasto wystąpiło do dyrektorów samorządowych szkół i placówek z prośbą, aby rekomendowane rozwiązania włączyli do wewnętrznych procedur bezpieczeństwa, które od 1 września mają obowiązywać w każdej szkole.
W szkołach, zgodnie z zaleceniami MEN i służb sanitarnych przygotowane zostały „izolatoria”. Do takich pomieszczeń trafią uczniowie z objawami infekcji i będą w nich oczekiwać na odbiór przez rodziców.
Placówki zakupiły też środki do dezynfekcji (rąk oraz pomieszczeń) i środki ochrony osobistej dla pracowników. Tylko do 10 sierpnia wydatkowano na ten cel łącznie 1,7 mln zł, kwota ta będzie rosła, ponieważ dyrektorzy wciąż, w ramach planów finansowych jednostek, zaopatrują się w niezbędne środki. Od niedawna mogą też składać zamówienia za pośrednictwem portalu Ministerstwa Zdrowia.
Od piątku dyrektorzy placówek oświatowych będą mogli uczestniczyć w cyklu szkoleń, zorganizowanych we współpracy ze Szkołą Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Podczas zajęć epidemiolodzy i strażacy przedstawią dobre praktyki reżimu sanitarnego minimalizujące ryzyko rozprzestrzeniania się COVID-19.
Dyrektor Wydziału Edukacji UMK Ewa Całus zaznaczyła, że urząd miasta przez całe wakacje pracował nad tym, aby od września wesprzeć nauczycieli w sposób systemowy w przypadku powrotu do nauczania zdalnego. "Zapytaliśmy dyrektorów, z jakich narzędzi korzystali, co się sprawdziło, co może z łatwością być wykorzystane w przyszłości. Aby ujednolicić proces nauczania, miasto nawiązało współpracę z firmą Microsoft. W jej ramach nauczyciele i uczniowie mogą bezpłatnie korzystać z pakietu Office 365A1 i platformy Teams. W pierwszej połowie września odbędą się szkolenia online dla nauczycieli podnoszące kompetencje w prowadzeniu kształcenia na odległość" – wyjaśniła dyrektor Wydziału Edukacji UMK. Dodała także, że nauczyciele nadal mogą się starać o dofinansowanie do studiów i kursów związanych z e-learningiem. Dofinansowanie może wynieść do 95 proc.
(Joanna Orszulak/PAP/jgk/bp)