Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Ochroniarze w "szafie". Urząd Marszałkowski wyjaśnia

  • date_range Poniedziałek, 2023.04.24 13:52 ( Edytowany Poniedziałek, 2023.04.24 18:17 )
W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego ochroniarze obserwują sekretariat gabinetu marszałka przez lustro fenickie. Mają być wyposażeni w pałki teleskopowe, gaz pieprzowy i kajdanki. Tak twierdzą radni opozycji i domagają się szczegółowych wyjaśnień. Tymczasem Urząd Marszałkowski odpowiada, że ochroniarze nie przebywają w szafie, ale w pomieszczeniu z aneksem kuchennym. W sekretariacie gabinetu marszałka są od 2021 roku ze względu na incydenty w zakresie bezpieczeństwa.

Fot. Przejrzysta Małopolska

Posłuchaj co mówi radny Krzysztof Nowak z Platformy Obywatelskiej

Radny województwa Krzysztof Nowak z Platformy Obywatelskiej pomieszczenie, w którym przebywają, nazywa szafopodobnym. "W środku czułem się jak w kabinie samolotu. Jest krzesło, lustro fenickie, za pomocą którego ochroniarz obserwuje, co dzieje się w sekretariacie, kto wchodzi, kto wychodzi od marszałka. Jest na laptopie chyba sześć ujęć z kamer. Siedzi tam dwóch panów na zmianę. Ochraniają korytarze i sekretariat marszałka Kozłowskiego. Nie uzyskałem informacji, co było powodem utworzenia tej Służby Ochrony Wewnętrznej w urzędzie" - podkreśla.

Magdalena Opyd, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego odpowiada, że ochroniarze nie przebywają w szafie, ale w pomieszczeniu z aneksem kuchennym. W sekretariacie gabinetu marszałka są od 2021 roku. Zostali powołani ze względu na incydenty w zakresie bezpieczeństwa. Była to jednak firma zewnętrzna. Po wybuchu wojny na Ukrainie zdecydowano się na powołanie Wewnętrznej Służby Ochrony. Wniosek został pozytywnie rozpatrzony przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie.

Posłuchaj co mówi Magdalena Opyd, rzecznik urzędu marszałkowskiego

- Tam jest specjalnie przygotowany aneks. Nie było innego miejsca, żeby lokalowo posadzić tych pracowników. Dlatego monitoring został tam zainstalowany. Wcześniej już dochodziło do incydentów. One utrudniały pracę w sekretariacie - tłumaczy Opyd.

Radni opozycji wskazują jednak, że umowy z ochroniarzami podpisano jeszcze przed wydaniem zgody komendanta. Twierdzą, że pracownicy są nieumundurowani, mimo że ich strój określają przepisy. Ich zarobki zostały utajnione.

Autor:
Brak nazwy

Opracowanie:
Krzysztof Orski

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię