Trzy miesiące - tyle mieli krakowscy radni, żeby zająć się petycją. Ustawowy termin minął kilka dni temu, ale przewodniczący Rady Miasta Krakowa przedłużył go o prawie dwa miesiące (zgodnie z prawem). Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt złożyło petycję we wrześniu, licząc na to, że radni zajmą się nią od razu i zakaz będzie wprowadzony przed świętami Bożego Narodzenia.

Jesteśmy zbulwersowani, że termin na rozpatrzenie naszej petycji został przedłużony aż do 31 stycznia

- komentuje Agnieszka Wypych, prezes KSOZ.

Przed świętami zakazu nie uda się wprowadzić, ponieważ komisja skarg i petycji nadal nie ma pełnego składu. Przewodniczący RMK, Jakub Kosek, zapewnia, że sprawą tą rada zajmie się podczas najbliższej sesji.

Klub Prawa i Sprawiedliwości w ogóle nie przystąpił do prac w komisji skarg i petycji, zaś klub Kraków dla Mieszkańców nie zgłosił kandydatury na przewodniczącego, a zwyczajowo to klub opozycyjny wystawia przewodniczącego tej komisji.

- tłumaczy Jakub Kosek, przewodniczący RMK.

Krakowscy urzędnicy wciąż pracują nad nowymi regulaminami targowisk. Mają być gotowe w przyszłym roku.