W najbliższym czasie nie będzie wydłużenia nocnej prohibicji w Krakowie. Komisja Zrównoważonej Gospodarki Nocy postanowiła opóźnić złożenie takiego projektu w radzie miasta. Jak wyjaśnia Jacek Jordan, burmistrz nocny Krakowa, powodem są prace toczące się w sejmowej komisji zdrowia nad Ustawą o wychowaniu w trzeźwości.
Ta ustawa jest wykorzystywana przez zaledwie 8 procent gmin w Polsce. Mamy ponad 2500 gmin w kraju, a więc nocny zakaz sprzedaży alkoholu, wprowadziło około 200, w tym Kraków. Jednym z postulatów jest rozciągnięcie tego zakazu na cały kraj. Żeby to było obowiązkowe
- dodaje.
Burmistrz nocny idzie o krok dalej
Jacek Jordan proponuje także wydłużenie godzin, kiedy zakaz obowiązuje. Obecnie gminy mogą wprowadzać go w godzinach 22-6. Według nocnego burmistrza Krakowa, prohibicja powinna trwać przynajmniej do g. 8 - żeby walczyć ze sprzedażą tak zwanych "małpek", czyli butelek alkoholu o najmniejszych pojemnościach.
Zaproponowaliśmy kilka rozwiązań i czekamy na wyniki prac w parlamencie. Z tego co wiem, jest poparcie wszystkich klubów parlamentarnych dla nowelizacji Ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Mamy nadzieję, że parlamentarzyści skorzystają z naszych rozwiązań
- mówi Jordan.
Codziennie w godzinach porannych Polacy kupują prawie pół miliona "małpek".
Trudno uznać, że są to ludzie, którzy kończą imprezę i chcą się „dobawić”. Nie, to są ludzie, którzy idą do pracy
– wskazuje nocny burmistrz Krakowa.
1 lipca miną 2 lata od wprowadzenia nocnej prohibicji w Krakowie. Sprzedaż alkoholu jest zakazana na terenie całego miasta od północy do godz. 5.30. O ograniczeniach w sprzedaży alkoholu radni jednomyślnie zdecydowali w maju 2023 roku.
Wprowadzenie tych zmian będzie wymagać oczywiście szerokich konsultacji społecznych
- podkreśla Jordan.