"Mamy takie prawo, które mówi, że jeżeli gatunki chronione tracą swoje siedliska, to muszą one być rekompensowane w miejscach, gdzie występowały. A zatem, jeżeli ptaki mieszkały w danym budynku, to po jego remoncie, muszą tam powstać budki" - podkreśla Kazimierz Walasz, ornitolog. "Szkoła miała starą elewację. W jej szczelinach mieszkały właśnie ptaszki. Właściwie ucieszyliśmy się, że możemy ostatecznie zapewnić miejsca dla jerzyków i że nie pozostaną one bezdomne" - dodała Małgorzata Dobrucka, dyrektor szkoły. "Poza tym chcemy zainteresować dzieci tematem ochrony przyrody i pomocy zwierzętom w mieście" - mówi dyrektorka.

Szkoła na osiedlu Tysiąclecia niech będzie dobrą inspiracją dla innych instytucji - nie tylko w Krakowie. Ptaki w miastach czują się dobrze i przyzwyczajają się do szumu, hałasu, a nawet szkolnych dzwonków. A jerzyki - dodajmy - to bardzo pożyteczne ptaki. Zjadają między innymi uciążliwe dla ludzi komary i meszki. Dawniej gnieździły się w klifach i skałach. W miastach mieszkają właśnie w szczelinach murów. Można je spotkać m.in. w okolicy kościoła Mariackiego w Krakowie.

 

 

(Katarzyna Maciejczyk/ew)