- Świecił przez jakiś czas. Myślę, że markiza nie uciekła... W Hucie jest jej bardzo dobrze - mówią w rozmowie z Radiem Kraków mieszkańcy Nowej Huty. - Neon nawiązuje do starej cukierni, jednej z najładniejszych w Europie można powiedzieć. Szkoda, że neon wrócił, ale nie cukiernia.

Krakowskie Biuro Festiwalowe, które w ubiegłym roku odnowiło neon w ramach Grolsch ArtBoom Festival, zapewnia, że zostanie on naprawiony: "Wczoraj zgłosiliśmy rekalmację. Ta przyjedzie i sprawdzi powód awarii. Zazwyczaj taka naprawa trwa kilka dni".

A w miejscu legendarnej cukierni znajduje się dzisiaj... bank.

Przypominamy: Neon "Markiza" wrócił na Plac Centralny

 

(Ola Ratusznik/ew)