- Na początek są cztery, ale kamer być znacznie więcej. Wjazdów do strefy ograniczonego ruchu jest kilkanaście. Ideą jest, żeby na każdym z wjazdów taka kamera była zamontowana" - mówi Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Urzędnicy zwrócili się do Zarządu Transportu Publicznego, aby postawić dodatkowe oznakowanie wjazdów do strefy. "Przeanalizujemy przede wszystkim, czy te znaki powinny być postawione, wybór miejsc i ich wygląd, żeby informował kierowców, że zbliżają się do strefy ograniczonego ruchu" - mówi Sebastian Kowal z ZTP.
Ma to w założeniu pomóc tym kierowcom, którzy wjeżdżają nieświadomie do takiej strefy, kierując się nawigacją.
Dzięki kamerom będzie można odczytać numery rejestracyjne pojazdu i porównać je z listą tych, które do strefy ograniczonego ruchu mogą wjechać. Informacje będą przekazywane straży miejskiej.