- Wspólnie z jednym z pasażerów postanowiliśmy mu pomóc przejść te 6 pasów jezdni w drugą stronę i udało się. Auta się zatrzymywały i bóbr spokojnie dotarł na drugą stronę. Wszedł sobie między drzewa i krzaki - opisuje na Facebooku pan Adam.

Do opisu sytuacji kierowca krakowskiego MPK dołączył także dwa nagrania dokumentujące sytuację. Można je zobaczyć w oryginalnym poście: