Samorządowe Kolegium Odwoławcze wyznaczy teraz inną gminę, która będzie kontynuować procedurę wydanie decyzji środowiskowej dla metra. Władze Krakowa liczą, że nie spowoduje to opóźnień.
Budowa metra w Krakowie rozpocznie się po 2025 roku
Jak zapowiedział wiceprezydent Krakowa Stanisław Mazur, budowa metra w Krakowie rozpocznie się po 2025 roku. Pierwszy, tak zwany "centralny" etap metra będzie prowadził z Nowej Huty do okolic ulicy Piastowskiej. Będzie miał 6 kilometrów długości i ma kosztować 3 miliardy złotych.
Od Piastowskiej i rejonów ronda Młyńskiego dobudowane zostaną etapy metra numer dwa i trzy - na wschód i zachód od odcinka centralnego. Razem trzy odcinki będą tworzyć pierwszą linię krakowskiego metra o długości 26 kilometrów.
Całościowo pierwsza linia krakowskiego metra ma kosztować 13 miliardów złotych. Do tego półtora miliarda kosztować będzie tabor.
Prace przygotowawcze do budowy metra ruszyły jeszcze w 2014 roku, po referendum, w którym krakowianie opowiedzieli się za budową metra (55,11 proc. na tak). Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski ocenił, że przez te 10 lat zrobiono jednak za mało, „proces ten nie był tak dynamiczny, jak można było oczekiwać”. W kampanii wyborczej deklarował, że budowa metra będzie jednym z priorytetów jego prezydentury.
Duzi inwestorzy chcą budować krakowskie metro
W Krakowie utworzono już Biuro do Spraw Budowy Metra, zespół osób, który ma koordynować działania. „Skala jest na tyle duża, że po prostu potrzebujemy wsparcia. To kwestie przestrzenne, prawne, ale też finansowe i technologiczne” – mówił nieco ponad tydzień temu na antenie Radia Kraków wiceprezydent Stanisław Mazur. Trwa nabór. „Ważne, żeby byli to ludzie zdeterminowani i wierzący, że ten projekt ma głęboki sens. Bo w realizacji projektu, oprócz kompetencji, potrzeba wielkich emocji i wielkiej wiary. Takich ludzi szukamy” – dodał.
Równocześnie trwają przygotowania do prac zespołu doradczego przy prezydencie Krakowa. To zespół, który składa się z 20 wybitnych profesorów, głównie uczelni krakowskich, ale nie tylko.
W rozmowach o finansowaniu budowy metra używamy bardzo logicznych argumentów - bez niego Kraków będzie miastem, które straci potencjał rozwojowy. Potrzebujemy bezpiecznego, szybkiego i ekologicznego transportu. Potrzebujemy, i to też nie jest bez znaczenia w czasach, w których żyjemy - miejsca, które może pełnić funkcję schronu – przekonywał wiceprezydent.
Co z finansowaniem? „W przewidzianym modelu część miejska, to od 12 do 15 procent. Duża część, to środki budżetu centralnego oraz środki inwestorów prywatnych. I rząd ma takie możliwości” – wyjaśnił Mazur.