"Nie jest możliwe dokończenie prac związanych z położeniem asfaltu. Ta droga jest niższa niż być powinna i też gromadzi się tam więcej wody. Na razie wiele nie można z tym zrobić, trzeba poczekać aż poprawią się warunki pogodowe" - tłumaczy Radiu Kraków Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT.
Fot. słuchaczka RK
Czytaj: Dziurawa ul. Czerwone Maki - to nie koniec kłopotów
Deweloper, który zniszczył jezdnię, ma obowiązek ją odtworzyć. Okoliczni mieszkańcy muszą zmagać się z utrudnieniami, bo w pobliżu powstaje kolejny blok mieszkalny. Jego budowa powinna zakończyć się w drugiej połowie tego roku.
A w przyszłym roku ulica Czerwone Maki ma się doczekać kompleksowej przebudowy. Będzie szersza, a obok powstaną chodniki.
(Maciej Skowronek/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: