Na razie wiadomo jedynie, że 23 września zaginiony turysta widziany był rano w rejonie zakopiańskiego Dworca PKS. Tam też mówił, że wybiera się na wycieczkę w Tatry. Nie wiadomo, co później działo się z mężczyzną. Tomasz Wojciechowski dyżurny ratownik TOPR przyznaje, że przez ostatnie dni ratownicy przeszukali praktycznie cały Tatry – bez jakiegokolwiek efektu.
Niestety zaginiony nie zostawił bliskim żadnej informacji gdzie wybiera się w Tatry. Stąd i trudno określić gdzie należy szukać mężczyzny. Poszukiwania jednak cały czas trwają mimo że z każdym dniem szanse na przeżycie w Tatrach turysty dramatycznie maleją.
(Przemek Bolechowski/jp)