- Autobus jest tylko dodatkowym połączeniem, głównie dla turystów. Ja bym oczekiwał od osób formułujących w stronę miasta oczekiwania, że linia 300 ma jeździć co 5 minut, żeby się skupili na kolei. Po coś ją kiedyś wybudowaliśmy za setki milionów złotych. Pociąg powinien jeździć co 20 minut, bo pewnie takie są teraz jego możliwości ze względu na przepustowość - mówi Łukasz Franek z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.
W pierwszej kolejności rolą miasta jest zapewnienie komunikacji dla mieszkańców, aby mogli dojechać do szkół i do pracy. Dyrektor przekonuje, że linia 300 nie jeździ przepełniona i nie trzeba jej wzmacniać.