Największe wątpliwości dotyczą obiecanych terminów oraz planowanych kosztów. Spółka Trasa Łagiewnicka, która ma za zadanie wybudować trasy Pychowicką i Zwierzyniecką, chce w przyszłym roku uzyskać decyzję środowiskową. Prace projektowe miałyby potrwać do 2028, a sama budowa kolejnego odcinka III obwodnicy ma zająć 5 lat. Spółka zakłada, że zmieści się w 4 miliardach złotych, ale inne zdanie na ten temat ma Michał Starobrat, radny klubu Kraków dla Mieszkańców.
Przedstawiono nam, że aby wybudować trasy Pychowicką i Zwierzyniecką w przypadku kosztów 4 miliardów złotych Kraków od roku 2033 przez kilkanaście lat będzie płaciło 260 milionów złotych. Jeżeli dołożymy do tego w tym samym okresie koszt spłaty metra, to byłaby to przynajmniej trzy razy większa kwota. Czyli mamy miliard złotych
- mówi Starobrat.
W przyszłorocznym budżecie miasta Krakowa na inwestycje przeznaczono około 950 milionów złotych. Kolejnym słabym punktem wskazywanym przez mieszkańców i radnych jest brak tramwaju wzdłuż trasy Zwierzynieckiej. Władze miasta chcą przedłużyć istniejącą linię tramwajową z Salwatora do ulicy Księcia Józefa. Pojawiają się jednak głosy, że może bardziej zasadnym pomysłem byłaby budowa całkowicie nowej trasy tramwajowej łączącej Cichy Kącik z Kapelanką.
Nie upieramy się przy tym, że tramwaj przy trasach Pychowickiej i Zwierzynieckiej musi być. Natomiast powinno się dać sygnał mieszkańcom, że jednocześnie zbuduje się drugą linię, żeby nie było tylko tak, że miasto znów rezygnuje z tramwaju, czyli de facto miasto, które stara się stawiać na transport zbiorowy, znów ten transport ingoruje. Trzeba dać jasny sygnał: zrobimy coś jeszcze lepszego niż tramwaj na Trasie Pychowickiej
- mówi Jacek Mosakowski z Platformy Komunikacyjnej Krakowa.
Jest jeszcze trzeci ostro krytykowany przez społeczeństwo element. Mowa o gigantycznym węźle drogowym wielkości mniej więcej ronda Mogilskiego, jaki ma powstać na ulicy Armii Krajowej w rejonie przystanku kolejowego Kraków Bronowice. Tam Trasa Zwierzyniecka miałaby się łączyć z wciąż jeszcze planowaną trasą Balicką, która ma z kolei poprawić dojazd z centrum miasta na krakowskie lotnisko.
To planowane skrzyżowanie, właściwie rondo, z Armii Krajowej jest bardzo problematyczne. Głosy mieszkańców wydają się tu być jednoznaczne: ono jest przeskalowane i właściwie ta trasa nie poprawi, a nawet pogorszy sytuację, bo wpompuje dodatkowy ruch do centrum miasta – przecież z Armii Krajowej te samochody będą potem jechać Czarnowiejską na Aleje. Budowa Trasy Pychowickiej będzie też dużo kosztować. Należy przemyśleć, czy warto ją budować, a na pewno czy w takiej skali.
- ocenia Mosakowski.
Trasy Pychowicka i Zwierzyniecka docelowo mają połączyć ulicę Armii Krajowej w Bronowicach z ulicą Grota-Roweckiego na Ruczaju. Ponad 6 kilometrów z planowanych 7,5 kilometra trasy ma przebiegać pod ziemią. Największym wyzwaniem ma być przekroczenie Wisły podziemnym tunelem, który ma się znaleźć 20 metrów pod rzeką.
III obwodnica Krakowa ma przejąć ruch tranzytowy z miasta i tym samym zlikwidować korki na Alejach Trzech Wieszczów.