Miasto przygotowywało się już do budowy, ale plany pokrzyżowała pandemia.
"Wykonawca, który miał to przejście wybudować, za wybudowanie zażądał niewspółmiernie wysokich pieniędzy w stosunku do tego, co wynikało z kosztorysów wykonawczych i w związku z tym do wybudowania tego przejścia nie doszło" - mówi Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
W kolejnych latach nie udało się znaleźć pieniędzy na ten cel. Część mieszkańców nowego dużego osiedla Avia jest rozczarowana - jak mówią, nowe przejście dla pieszych jest tam bardzo potrzebne.
Radny dzielnicy Czyżyny Sławomir Bieniek wskazuje, że do innych mieszkańcy mają nawet po kilkaset metrów.
"Mogą nadkładać drogi i przejść do przejścia dla pieszych ze światłami w rejonie ulicy Pisarka, albo mogą iść do węzła Rayskiego, czyli do skrzyżowania ulicy Stella-Sawickiego z ulicą Jana Pawła. Jest to dodatkowy spory kawałek, tym bardziej że nie ma też dobrego przejścia - albo jest jakaś betonowa, zabłocona droga z płyt na terenie Politechniki, albo ścieżki w okolicach pasa startowego, które po deszczu są błotniste i niezbyt wygodne do chodzenia" - wyjaśnia Bieniek.
Zarząd Dróg przekonuje, że będzie się starać o jak najszybsze wybudowanie przejścia, o ile znajdą się oszczędności.
"Jeżeli to jest na sztywno zapisane, że to będzie rok 2024 albo 2025, to nie oznacza, że wcześniej nie uda się tego zadania przeprowadzić" - twierdzi Krzysztof Wojdkowski.
Zdaniem radnego Bieńka przejście dla pieszych mogłoby powstać w ramach budowy drogi do Małopolskiego Centrum Nauki Cogiteon, które powstaje przy alei Bora-Komorowskiego.
"Wtedy powstaje nam cały układ komunikacyjny, który pozwala mieszkańcom dostać się - czy to pieszo, czy na rowerze - prosto i bezpiecznie w rejon Prądnika Czerwonego, biurowców, które są tam zlokalizowane i dalej, w stronę miasta. Po budowie drogi do Cogiteonu potrzeba takiego połączenia będzie jeszcze większa. Najlogiczniej byłoby zbudować obie te inwestycje na raz. Niestety zabrakło tutaj długofalowego myślenia" - stwierdza Bieniek.
ZDMK tłumaczy jednak, że to dwie odrębne inwestycje.