Do wypadku doszło przy ulicy Działowskiego w krakowskich Swoszowicach w poniedziałek wieczorem. Mężczyzna nie dość, że prowadził pod wpływem alkoholu i środków odurzających, miał jeszcze odebrane prawo jazdy. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
Kobieta i dziecko są w ciężkim stanie i przebywają w szpitalu.
"Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dziewczynka musiała być reanimowana. Kierowca pod wpływem alkoholu, narkotyków, z odebranym prawem jazdy. Ciężko to skomentować" - mówił Radiu Kraków Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji
Prokurator wystąpił z wnioskiem o 3-miesięczny areszt dla 32-latka.