- Komary są tam niemal wielkości wróbli. Są ich tysiące. Jak jest bezwietrznie, atakują całymi chmarami. Wołano na nas, że jesteśmy "religią żółtych kapeluszy", bo chodziliśmy w pszczelarskich kapeluszach - mówią naukowcy.

Grenlandia jest przykładem najszybciej zmieniającego się klimatu, a co za tym idzie ekosystemu na świecie. Pod koniec lipca tego roku duńskie służby zajmujące się monitorowaniem klimatu Arktyki zanotowały ubytek 8 miliardów ton lądolodu. To dwa razy więcej niż wynosi średnia wartość topnienia grenlandzkich lodowców latem.

Eksplorują Arktykę i największy park narodowy świata, żeby zbadać mikrobiom owadów Eksplorują Arktykę i największy park narodowy świata, żeby zbadać mikrobiom owadów