Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Naukowcy z AGH na tropie złotego pociągu. Badania ruszą w piątek

  • Kraków
  • date_range Wtorek, 2015.11.10 14:44 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:18 )
W piątek naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej mają rozpocząć w Wałbrzychu poszukiwania złotego pociągu - słynnego, pancernego, niemieckiego składu z czasów II wojny światowej. W sierpniu głośno było o odkrywcach, którzy wskazali teren na którym pociąg miałby się znajdować. Badania naukowców mają potwierdzić lub wykluczyć tę informację.

PAP/Maciej Kulczyński

Posłuchaj materiału Aleksandry Ratusznik
W poszukiwaniu złotego pociągu

"Zdecydowaliśmy się na metodę magnetyczną i grawimetryczną. Badanie polega na pomiarze ziemskiego pola magnetycznego i na jego tle pojawiają się anomalie, które mogą mieć swoje źródło w poszukiwanym obiekcie, czyli właśnie w złotym pociągu" - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków Janusz Madej z katedry geofizyki AGH. 

Jak będzie dokładnie wyglądało takie badanie? "Pracownik zakłada plecak, do którego zapina się podstawową część magnetometru, czyli sondę pomiarową, cezową. Ona działa na zasadzie pompowania magnetycznego, pomiarów punktowych z bardzo dużą częstotliwością. Oprócz tego jest tam GPS, które zlokalizuje te punkty w terenie. To wszystko podłączone jest do konsoli, która zczytuje dane z GPS i wysyła informację" - tłumaczy dr Monika Łój z AGH. 

Jak mówił we wtorek dziennikarzom szef ekipy AGH prof. Janusz Madej, badania rozpoczną się w piątek i zakończą we wtorek. Zaznaczył jednak, że termin badań będzie zależeć od pogody i od tego, czy teren opuści poprzednia ekipa - Piotr Koper i Andreas Richter, autorzy zgłoszenia.

Czy badania odpowiedzą na pytanie, czy pod ziemią na terenie gminy Wałbrzych znajduje się złoty pociąg? "Będziemy mogli powiedzieć, że ewentualnie pod ziemią znajduje się jakiś obiekt charakteryzujący się podatnością magnetyczną podobną do magnetyczności stali. Ale nie powiemy na pewno, że jest to właśnie złoty pociąg" - rozwiewa wątpliwości dr Monika Łój. A prof. Janusz Madej dodaje, że "obiekt może znajdować się na głębokości 10-13 metrów. Może mieć długość 150 metrów. Podkreślamy, że nas interesuje pomiar. Jesteśmy naukowcami. Szkiełko i oko, a nie wiara". 

Badania na bieżąco będzie rejestrować telewizja Discovery, która potem przygotuje film z tych badań.  

Odnalezienie pociągu z czasów II wojny światowej zgłoszono w sierpniu tego roku. Pojawiły się wówczas spekulacje, że może chodzić o celowo zasypany tam pociąg ze złotem i innymi kosztownościami wywiezionymi pod koniec wojny z Wrocławia. Nigdy nie odnaleziono zawartości ani samego pociągu.

Generalny konserwator zabytków, wiceminister kultury Piotr Żuchowski wyrażał w sierpniu przekonanie, że "złoty pociąg" istnieje "na ponad 99 procent". Jednak zdaniem niektórych znawców tematu "złoty pociąg" - a przynajmniej z takim ładunkiem - to tylko legenda.

Wobec zainteresowania poszukiwaniami wojewoda dolnośląski zwołał zespół zarządzania kryzysowego. Władze nie ujawniły dokładnej lokalizacji miejsca, w którym dokonywano wstępnego rekonesansu; teren nadzorowały Służba Ochrony Kolei i Straż Leśna.

 

 

(Aleksandra Ratusznik/ew)

Obserwuj autorkę na Twitterze: 

pdo/ ros/ dym/ (PAP)

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię